Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie polecają książki

Redakcja
Dziś kontynuujemy prezentowanie recenzji nadesłanych przez młodych Czytelników. Autorami są uczniowie szkół z całego województwa podlaskiego.

"Wiosna 1941" Ida Fink

Tomasz Leonowicz, Zespół Szkół w Dubinach
Książka to zbiór opowiadań napisanych przez Idę Fink, polskojęzyczną pisarkę pochodzenia żydowskiego. Autorka w swojej powieści krąży wokół tematu zagłady Żydów. Opowiadania, które są zamieszczone w książce, to połączenie tego, co przeżyła sama autorka lub usłyszała od innych osób. Na początku czytanie może przychodzić z trudnością, ponieważ każde opowiadanie mówi o czymś innym. Jest jednak wiele nici, które spajają treści. Warto zwrócić uwagę na to, że Fink unika opisywania scen drastycznych, woli niedomówienia, półsłówka i literacką ciszę, która otwiera przestrzeń dla czytelnika. Jej stylistyczne zabiegi możemy zaobserwować w większości opowiadań znajdujących się w książce. Występujący tutaj bohaterowie to zwykli szarzy ludzie, którzy z góry skazani są na śmierć, ponieważ mają żydowskie korzenie bądź wyglądają na Żydów. Tylko za to są prześladowani przez Niemców.
Jedne opowiadania nie robią zbyt wielkiego wrażenia, inne zaś są tak niesamowite, iż chciałoby się je czytać raz za razem, mimo, że są smutne. Przykładem takowego opowiadania jest "Ślad". Żydzi ustawieni są w rzędach, naprzeciw nich stoją ich dzieci oraz żołnierze gestapo. Ci ostatni, którzy rozkazują dzieciom, by wskazały rodziców oraz podały ich imiona oraz nazwiska. Dzieci milczą. W odpowiedzi padają strzały.

"Co tam u Ciumków" Paweł Beręsewicz

Patryk Korytkowski, Szkoła Podstawowa w Miastkowie
Ciumkowie to nie są dziwaczne stwory, to po prostu mama, tata i dzieci - bohaterowie opowiadania. To rodzina, która u każdego czytelnika wzbudzi sympatię, czy to swym stosunkiem do dzieci, innych ludzi, czy pracy. Szalone i niezwykle zabawne pomysły zarówno dzieci jak i rodziców sprawiają, iż przez cały czas czytania książki nie znika nam uśmiech z twarzy.
I jak tu się nie uśmiechać, jeśli okazuje się, że każdej pannie młodej wyrasta kwiatek z ucha, że księżniczka Etka rozmawia przez telefon, a prawdziwym skarbem okazują się dwie pary skarpet. A to jeszcze nie wszystko. Prababcia "złamała" Grzesiowi rękę, straszne potwory znęcały się nad biednym pajączkiem i jeszcze Burek, który w ramach integrowania się z innymi kulturami zaczął jeść myszy. A wszystko to dzieje się w życiu jednej rodziny Ciumków.
To opowiadanie to doskonały poradnik, wyjaśniający, jak poradzić sobie ze wszystkim - z przyjęciem urodzinowym córeczki, z kolegami i pająkami, w jaki sposób bije się rekord świata, jak wygląda zabawa w gruszki oraz co należy zrobić, by dzieci polubiły mleko i wypijały go bardzo dużo.
"Co tam u Ciumków?" powinni przeczytać zwłaszcza rodzice, bo z książki tej można dowiedzieć się chociażby tego, jak ważne jest dla każdego chłopca posiadanie spinnera, czy innych gadżetów dołączanych do przeróżnych artykułów spożywczych oraz jak skrupulatnie potrafią nasze pociechy ukryć kożuszek wyprany w wybielaczu.
W książce autor porusza problemy współczesnej młodzieży, ale też osób starszych. Beręsewicz pokazuje, jak je przetrwać. Interesującym dopełnieniem są zabawne rysunki Surena Vardaniana, znanego każdemu zagorzałemu wielbicielowi książek dla dzieci. Paweł Beręsewicz w porównaniu do innych autorów ma wielką wyobraźnię, dzięki, której pisze niesamowite książki.

"Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku" Beata Ostrowicka

Natalia Wiktoria Kopeć, Szkoła Podstawowa w Miastkowie
Książka ta ma dla mnie wielkie znaczenie, gdyż otrzymałam ją w nagrodę w konkursie literackim w 2012 roku, który był Rokiem Janusza Korczaka. Jest ona pięknie wydana, pełna kolorowych, ciekawych ilustracji. Kiedy zaczęłam ją czytać, nie mogłam przestać, a gdy skończyłam, poczułam wielki smutek. Tak bardzo było mi żal tych wszystkich dzieci, które nie miały rodziców.
"Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku'' to historia opowiedziana małemu Jasiowi przez prababcię Franię, która była wychowanką Domu Sierot przy ulicy Krochmalnej w Warszawie. Co więcej, wszystkie z przedstawionych przez babcię obrazów zmieniają się szybko w wyobraźni dziecka w jego własną historię, której staje się bohaterem. Wraz z Franią, jej przyjaciółką Różyczką i innymi dziećmi z Domu Sierot, prowadzonego przez Pana Doktora i Stefę Wilczyńską, poznają kolejne z tajemnic tego smutnego, ale i magicznego miejsca. Dzieci uważały Janusza Korczaka za ojca, którego tak im brakowało. W roli matki świetnie sprawdzała się pani Stefa.
Autorka w tej książce zawarła to wszystko, co niesie ze sobą osoba Janusza Korczaka i przybliżyła życie człowieka zwykłego i niezwykłego zarazem. Ten przyjaciel "małych ludzi'', jak często był nazywany, zawsze stawiał dobro dzieci na pierwszym miejscu. Był dla nich wzorem do naśladowania. Sieroty chętnie słuchały jego opowieści, które snuł bardzo mądrze, a zarazem dziecinnie. Jego serce było im całkowicie oddane. Każdą wolną chwilę spędzał ze swoimi wychowankami. 6 sierpnia 1942 roku Korczak wyruszył w ostatnią drogę - zginął razem z dziećmi w obozie zagłady w Treblince.
Polecam tę książkę wszystkim tym, którym nie jest obojętny los dzieci.

"Inni" Ewa Draga

Anna Gryc, Zespół Szkół Budowlano-Geodezyjnych w Białymstoku
Któż nie lubi uniesień? Oderwania od rzeczywistości? Walki o miłość? Romantyczności? Z całą pewnością każdy, choćby w niewielkim stopniu. W tej właśnie książce znajdziecie wszystko, o czym mówiłam powyżej. Powieść zaczyna się mało tajemniczo. Mianowicie kilkanaście lat temu wydarzył się wypadek, w którym giną pewne osoby. Prócz jednej, malutkiej Karolinki.

Dziewczynka dorastała w normalnej rodzinie, gdzie miała dostatek, wyrozumiałych rodziców i przyjaciółki, przed którymi nie miała tajemnic. Aż tu zdarza się kilka nadprzyrodzonych rzeczy, które pociągają za sobą liczne konsekwencje. Pod ich wpływem Karolina zaczyna dążyć do tego, by wydostać się spod klosza, pod którym była wychowywana przez kilkanaście lat. Odkrywa wiele tajemnic i oczywiście tę najważniejszą, że jest "inną".
Bardzo podobała mi się ta książka, ponieważ śmiałam się przy niej i płakałam jednocześnie. No i oczywiście z zainteresowaniem czytałam stronę po stronie, ciekawa, co się dalej wydarzy.
Najbardziej nie podobało mi się to, że książka jest niesamowicie podobna do "Zmierzchu" Stephenie Meyer. Bohaterowie są świetni, bardzo współcześni. Nawet miałam wrażenie, że to co czytam dzieje się dookoła mnie - średnia szkoła i osoby, które wydają się skrywać jakieś tajemnice. To wszystko sprawiło, że przeniosłam się w świat tej książki. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Na koniec ginie dziewczyna, która wcześniej życzyła Karolinie śmierci, a teraz oddaje za nią życie. Jest tu punkt wyjścia do drugiego tomu powieści.

"Wymarzony rejs" Linda Joy Singleton

Monika Jurczenia, Szkoła Podstawowa nr 19 w Białymstoku
Książka opowiada o 16-letniej dziewczynie Cassidy Cooper. Główna bohaterka tej powieści razem z ojcem postanawia zrealizować marzenie swojej zmarłej matki - wybrać się w rejs luksusowym statkiem po Morzu Karaibskim. Nastolatka nie może doczekać się, kiedy ruszy w podróż, ponieważ chce spotkać tam idealnego chłopaka. Pierwszego dnia pobytu na statku poznaje Lanessę, która staje się jej najlepszą przyjaciółką. Spotyka również przystojnego Marcusa, opiekuna dzieci na statku. 16-latka jest nim zauroczona. Niestety, podczas kolacji dowiaduje się, że na tym samym statku płynie też Josh Cortez, chłopak, którego nienawidzi. Dziewczyna uczy się z nim w tej samej klasie. Od tego wieczoru Josh jest bardzo zazdrosny o Cassidy, nie chce dopuścić, by dziewczyna zainteresowała się Marcusem. Cassidy stwierdza, że Josh jej już tak nie denerwuje. Co więcej, czuje się urażona, gdy widzi go z Lanessą. Kto więc będzie pierwszą miłością Cassidy?

"Zuźka D. Zołzik i urodziny wstrętnego Józka" Barbara Park

Dominika Lancares, Szkoła Podstawowa nr 47 w Białymstoku
Jest to jedna z wielu książek Barbary Park z serii "Zuźka D. Zołzik". Akurat ta książka spodobała mi się najbardziej. Skrót D. pochodzi od imienia Danuta, ale Zuźka nie lubiła tego imienia i wystarczało jej po prostu D. Pewnego razu Józek zaprosił wszystkie dzieci z sali numer 9 na swoje urodziny. Wszystkie oprócz Zuźki! Zuźce było bardzo przykro, nie wiedziała, co ma zrobić. Zastanawiała się, czy zorganizować konkurencyjne przyjęcie kilka miesięcy przed własnymi urodzinami i też go nie zaprosić. A może wyprowadzić się z domu? W końcu zaświtał jej pewien pomysł na zdobycie zaproszenia na urodziny tego wstrętnego Józka.
Chcecie wiedzieć, co było dalej? Przeczytajcie tę książkę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny