"To gest solidarności z nauczycielkami, nauczycielami oraz instytucjami naukowymi, którym minister Czarnek grozi represjami za wsparcie Strajku Kobiet" – przekazały osoby odpowiedzialne za organizację demonstracji pod siedzibą MEN.
Protestujący "żądają wycofania się przez ministerstwo z gróźb konsekwencji finansowych i dyscyplinarnych wobec instytucji naukowych oraz nauczycieli i nauczycielek popierających Strajk Kobiet, dymisji Przemysława Czarnka ze stanowisk ministra edukacji i nauki, demokratycznej, wolnej od dyskryminacji i kontroli ze strony władz centralnych edukacji i szkolnictwa wyższego, wprowadzenia do szkół rzetelnej edukacji seksualnej, wolnego i bezpłatnego dostępu do bezpiecznej aborcji na terenie Polski".
Policja szczelnie odgrodziła budynek resortu edukacji kordonem, po czym funkcjonariusze rozpoczęli legitymację i spisywanie pojedynczych uczestników manifestacji.
https://twitter.com/Policja_KSP/status/1330896684193345538
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji – „w Al. Szucha policjanci podjęli interwencję wobec osób blokujących jezdnię. Podano komunikaty wzywające do zachowania zgodnego z prawem. W stosunku do osób lekceważących polecenia funkcjonariusze użyli siły fizycznej".
https://twitter.com/Policja_KSP/status/1330896352331636738
Strajk kobiet rozpoczął także planowaną na godzinę 16 blokadę ulic. W Warszawie utrudnienia występują przede wszystkim na Trasie Łazienkowskiej oraz w centrum miasta. Zamknięty był most Łazienkowski w kierunku Centrum - na odcinku od ul. Saskiej – ronda Jazdy Polskiej. Jednak policja poinformowała o wezwaniu holowników:
https://twitter.com/Policja_KSP/status/1330900040404099073
Koło godziny 18 protestujący przeszli pod komisariat na ulicy Wilczej, gdzie zostały przewiezione zatrzymane osoby. Przed budynkiem można było usłyszeć między innymi: "faszyści policja, jedna koalicja", "zdejmij mundur, przeproś matkę", "uwolnić zatrzymanych". Osoby przed komisariatem mają ze sobą też flagi Strajku Kobiet i społeczności LGBT.
https://twitter.com/MarcinTerlik/status/1330919417895653379
Na komendę przy ulicy Wilczej została także przewieziona dziennikarka "Gazety Wyborczej"- Agata Grzybowska. Jak poinformował Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji, usłyszała ona zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza.
https://twitter.com/Exen/status/1330934864720359433
Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba podjął interwencję w tej sprawie. "Fotografka Agata Grzybowska została zatrzymana przez policję i siłą wrzucona do radiowozu podczas protestu pod MEN. Okazywała legitymacją prasową, którą miała na szyi. Kilkanaście osób krzyczało, że jest dziennikarką" - napisał w mediach społecznościowych
500+. Będzie zmiana okresu rozliczeniowego