Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko Hetman bez wygranej

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Piłkarze Hetmana Białystok (pomarańczowe stroje) nie sprostali lokalnym rywalom z Piasta
Piłkarze Hetmana Białystok (pomarańczowe stroje) nie sprostali lokalnym rywalom z Piasta Andrzej Zgiet
W derbach Białegostoku zdecydowanie lepszy okazał się Piast, który pokonał Hetmana 4:1 i kosztem lokalnego rywala opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Na czele z kompletem zwycięstw jest beniaminek KS Wasilków, który tym razem pokonał na wyjeździe Hetmana Tykocin 2:0.

To był chyba nasz najlepszy mecz w tym sezonie, a może nawet w całym roku. Kibice, którzy jeżdżą za nami wszędzie, i byli także w Tykocinie przyznali, że daliśmy prawdziwy koncert gry - mówi Artur Woroniecki, trener Wasilkowa.

Dominacja gości w pierwszej połowie powinna zakończyć się dużo bardziej okazałym prowadzeniem niż 1:0. Z wielu okazji do zdobycia bramki przyjezdni wykorzystali tylko jedną - pięknym strzałem z narożnika pola karnego popisał się w 28. minucie Adam Butkiewicz i bramkarz gospodarzy był bez szans.

- W drugiej połowie Hetman miał jedną okazję na wyrównanie, ale jej nie wykorzystał. Zaraz potem Wojtek Kobeszko zagrał świetną piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Michała Sobolewskiego, a ten dopełnił formalności - przyznaje Woroniecki.

Szkoleniowiec ekipy z Wasilkowa cieszy się nie tylko z kolejnego kompletu punktów, ale też z faktu, że jego zespół w tym sezonie nie stracił żadnej bramki.

- Ci, co w końcu nam strzelą będą pewnie bardzo szczęśliwi - uśmiecha się Woroniecki.
Inny rewelacyjnie spisujący się w tym sezonie beniaminek - MKS Mielnik tym razem nie wygrał, lecz zremisował bezbramkowo na wyjeździe ze Spartą 1951 Szepietowo.

- Szanujemy ten punkt, bo wynik mógł pójść w każdą stronę. W pierwszej połowie odrobinę lepsi byli gospodarze, po przerwie to nasz zespół starał się prowadzić grę. Niemniej jednak remis nie krzywdzi żadnej ze stron - podsumowuje Radosław Kondraciuk, trener Mielnika.

Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie odniósł natomiast inny czwartoligowy nowicjusz - KSŚniadowo, który dość niespodziewanie pokonał na własnym terenie solidną Puszczę Hajnówka 3:0.

- Udało nam się uniknąć błędów, jakie popełnialiśmy w poprzednich spotkaniach - kwituje Adam Szuba, trener Śniadowa.

Przełomowym momentem meczu był niewykorzystany rzut karny przez hajnowian przy stanie 2:0. Uskrzydleni gospodarze w ostatnich minutach dobili zrezygnowanych przyjezdnych trzecim golem.
Pierwsze zwycięstwo wywalczył także Piast Białystok, który w Wasilkowie nie dał szans Hetmanowi. I trzeba przyznać, że drużyna z ul. Elewatorskiej w pełni na nie zasłużyła, już do przerwy strzelając lokalnemu rywalowi aż trzy gole.

- W obu zespołach grają raczej młodzi chłopcy. Różnicę na naszą korzyść zrobiła trójka doświadczonych graczy - Piotr Kateusz, Michał Grzanka i Konrad Kowalko - przyznaje Adam Kozłowski, trener Piasta.

Powody do zmartwienia ma natomiast szkoleniowiec hetmańskich - Andrzej Pietrzyk. Jego ekipa jako jedyna z czwartoligowego grona jeszcze w tym sezonie nie wygrała i z dorobkiem zaledwie punktu zamyka tabelę.

W dużo lepszym humorze jest natomiast trener KS Michałowo - Daniel Szemiot, który w czterech meczach zgromadził siedem punktów. Ostatnie trzy oczka zapisał sobie po wygranej u siebie z Sokołem Sokółka 3:0.

- Mieliśmy trochę obaw związanych z dość trudnym terminarzem na początku tych rozgrywek, ale możemy być zadowoleni z tego, co osiągnęliśmy. Gramy naprawdę nieźle, a w meczu z Sokołem potwierdziliśmy dobrą dyspozycję - komentuje Szemiot.

Pierwszą porażkę w tym sezonie poniosła Pogoń Łapy, która nie sprostała Gryfowi Gródek, przegrywając na boisku rywala 1:2. To było dopiero pierwsze zwycięstwo ekipy Jana Łotysza w obecnych rozgrywkach.

- W końcu wszystko zaczęło układać się po naszej myśli. Mamy nowy zespół i fajnie, że pierwsze zwycięstwo przyszło właśnie nad Pogonią, która dotychczas nie przegrała. Mam nadzieję, że to wpłynie pozytywnie na naszą drużynę - mówi Łotysz.

Na uwagę zasługuje trzecia porażka z rzędu Magnata Juchnowiec, który tym razem otrzymał srogie lanie od Sparty Augustów, przegrywając aż 1:5.

Nie doszło do skutku spotkanie Cresovii Siemiatycze z Orłem Kolno. Goście nie przyjechali na mecz tłumacząc się problemami zdrowotnymi wielu piłkarzy.

Wyniki 4. kolejki

Sparta Augustów - Magnat Juchnowiec 5:1 (1:1). Bramki:0:1 - Szychowski (8-karny), 1:1 - Wilczewski (12-karny), 2:1 - Czereszewski (47), 3:1 - Haraburda (76), 4:1 - Chabasiński (80), 5:1 - Haraburda (90).

KS Michałowo - Sokół Sokółka 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Bernatowicz (43), 2:0 - Bernatowicz (75), 3:0 - Broniszewski (88).

Hetman Tykocin - KS Wasilków 0:2 (0:1). Bramki: 0:1 - Butkiewicz (28), 0:2 - Sobolewski (63).

Hetman Białystok - Piast Białystok 1:4 (0:3). Bramki: 0:1 - Grzanka (18), 0:2 - Wojno (33), 0:3 - Ostaszewski (38), 0:4 - Niegocki (63), 1:4 - Sawicki (82).

Gryf Gródek - Pogoń Łapy 2:1 (1:1). Bramki: 0:1 - Hryniuk (16-karny), 1:1 - S. Kozłowski (32-karny), 2:1 - Halicki (85-samobójcza).

KS Śniadowo - Puszcza Hajnówka 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Rupacz (35), 2:0 - Rupacz (65), 3:0 - Brzozowski (82).

Sparta 1951 Szepietowo - MKS Mielnik 0:0.

Mecz: Cresovia Siemiatycze - Orzeł Kolno został odwołany.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny