Tylko hałas i spaliny

Kontrowersje i protesty handlowców wzbudził projekt planu zagospodarowania terenu położonego między ulicami Kwaśną, Rajgrodzką, Wojska Polskiego i Mazurską. Wiadomo już, że w tym rejonie będzie jeden market. Parę lat temu przedstawiciel koncernu kupił w tym celu działkę od wiceburmistrza miasta. Kupcom, mimo kilkuletniego sporu, nie udało się skutecznie zablokować inwestycji. NSA, gdzie trafiła skarga, rozstrzygnął ją na korzyść inwestora.
- Obok marketu i bloków mieszkalnych ma powstać jeszcze parking na 250 miejsc - oburza się Samel. - Miasto szykuje ludziom prezent, czyli hałas, kurz i spaliny.
Twierdzi, że kilkaset metrów dalej planowany jest drugi sklep o powierzchni tysiąca metrów kw. Handlowcy obawiają się, że doprowadzi to do zmniejszenia obrotu i likwidacji wielu rodzinnych sklepików.
- Nie lepiej wybudować w tym miejscu centrum kultury? - zastanawia się Samel. - Przecież to środek osiedla mieszkaniowego!
Stowarzyszenie przedsiębiorców i kupców wystąpiło do augustowskich władz z prośbą o zmianę planu. W petycji skierowanej na ręce przewodniczącego rady miasta piszą, że budowa marketów nie przyniesie żadnych finansowych korzyści dla miasta. "Nie widzimy potrzeby dalszej rozbudowy sieci handlowej, gdyż obecnie istniejąca w pełni zaspokaja potrzeby mieszkańców..." - piszą kupcy.
Andrzej Kurczyński, przewodniczący rady mówi, że projekt planu zagospodarowania będzie korygowany. Głównie dlatego, że wnioski o zmianę przeznaczenia gruntów złożyli właściciele dwóch dużych działek. Wszyscy domagają się funkcji usługowych, co może oznaczać, że zechcą sprzedać swoje nieruchomości handlowym koncernom. - Nikt nie ma prawa im tego zabronić - dodaje. - Trudno przecież się dziwić, że chcą zarobić jak najwięcej.
Skorygowany plan będzie znowu wyłożony do wglądu, a pod obrady rady trafi najwcześniej w końcu tego roku.