Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tyle słońca, ile szkła

Wojciech Nowicki
Oranżeria zmienia się wraz z rytmem przyrody. Aby ogród był zachęcał do odpoczynku także w mroźne dni, posadźmy w nim rośliny, charakterystyczne dla każdej pory roku.
Oranżeria zmienia się wraz z rytmem przyrody. Aby ogród był zachęcał do odpoczynku także w mroźne dni, posadźmy w nim rośliny, charakterystyczne dla każdej pory roku. fot. Archiwum
Co decyduje o wartości rezydencji? Lokalizacja, powierzchnia, ale przede wszystim rozmach, z jaką została zrealizowana. Najlepsze materiały, najnowsze technologie, śmiała koncepcja. Na pewno warto w niej uwzględnić nieco miejsca na odrobinę zieleni. Takiej, którą będze można się cieszyć bez względu na porę roku za oknem.

Cztery strony świata

Cztery strony świata

Oranżeria (zwana czasem śluzą klimatyczną) w chłodnych porach roku zapobiega ucieczce ciepła z domu. Latem przechwytuje promieniowanie słoneczne, dzięki czemu we wnętrzach jest chłodniej.

- Ogród południowy - jeśli mamy możliwość wyboru miejsca jego założenia przy domu - będzie najlepiej nasłoneczniony przez cały dzień i o każdej porze roku.

- Ogród północny jest najmniej korzystny. Utrzymają się w nim tylko gatunki lubiące cień, a tych jest niewiele. Za to strona ta jest korzystna urządzenia dla pracowni i atelier. Zapewnia niewielkie nasłonecznienie, a jednocześnie równomierne oświetlenie.

- Strona wschodnia pozostaje optymalna dla jadalni oraz pracowni. Nasze miejsce pracy będzie chronione przed nadmiernym nasłonecznieniem w godzinach południowych.

- Strona zachodnia gwarantuje duże nasłonecznienie latem i upał do późnego wieczora. Wymaga ochrony przeciwsłonecznej i wentylacji.

Zalet płynących z posiadania ogrodu zimowego jest sporo - mówi Andrzej Dembowski, współwłaściciel firmy Wiga System, dostarczającej elementy do ogrodów zimowych. - Choć w pierwszej kolejności służą przede wszystkim do uprawy ciepłolubnych roślin, stanowią idealną przestrzeń relaksu. - W ogrzewanej oranżerii można na przykład urządzić dodatkowy salon czy jadalnię. Z takiego ogrzewanego i jednocześnie wentylowanego ogrodu korzysta się przez cały rok.

Oprócz tego, że funkcjonalne, takie "zielone salony" są zwyczajnie miłe dla oka. Urozmaicą przestrzeń każdego domu. Obecność szkła w konstrukcji sprawia wrażenie, że jednocześnie znajdujemy się w pomieszczeniu i na zewnątrz.
Nie trzeba dodawać, że odpowiednio zaprojektowany ogród zimowy wydatnie zwiększa wartość rynkową domu.

W którą stronę?

- Kiedy architekci przymierzają się do konstrukcji ogrodu zimowego zazwyczaj odradzają umieszczenie oranżerii po północnej lub południowej stronie domu - wyjaśnia Justyna Karasiuk-Buczek, architekt. - Obie lokalizacje mają zasadnicze minusy. Jakie? Ogród od strony północnej będzie dość chłodny, a do tego ciemny. Na te strony budynków pada niewiele światła. Po stronie południowej zaś, choć słonecznie, w lato będzie nie do wytrzymania. Przez duże nasłonecznienie tej strony temperatura wewnątrz może sięgać aż 50 stopni.

Za najbardziej optymalne rozwiązenie uznaje się inwestycję w ogród zimowy po wschodniej lub zachodniej stronie domu. Wtedy dogrzewanie i nasłonecznianie pomieszczenia odbywać się będzie w naturalny sposób - zgodnie z cyklem wschodów i zachodów słońca.

Jasno, bogato, ciepło

O ilości światła, jakie wpadać będzie do ogrodu zimowego oraz panującej w nim temperaturze decyduje przede wszystkim rodzaj przeszklenia. Samo szkło musi przepuszczać określoną ilość promieniowania podczerwonego i ultrafioletowego. Wymagania roślin są pod tym względem zróżnicowane. Dlatego warto zasięgnąć porady architekta zieleni.

Szkło powinno być odporne na uderzenia. Zwłaszcza dach narażony będzie np. na grad czy upadek gałęzi. Szkło, tzw. bezpieczne, nie rozpryskuje się po stłuczeniu na ostre odłamki.

Szczególnie ważne zaś jest wybranie odpowiednich szyb na zadaszenie. Tu nie możemy dopuścić do tego, by dach spadł nam na głowę pod naporem śniegu i w dodatku poranił kawałkami szkła. Szyby hartowane spełniają te warunki. Są odporne na czynniki atmosferyczne i uderzenia gradu czy spadających gałęzi. Dolna warstwa oszklenia dachu powinna być wykonana ze szkła powlekanego. Przy ewentualnym stłuczeniu nie spowoduje narazi domowników na niebezpieczeństwo.

Szkielet z otuliną

Szkielet ogrodu zimowego - jeśli ma służyć domownikom przez cały rok - powinien być wykonany z materiałów termoizolacyjnych. Jeśli chcemy w oranżerii móc odpocząć z książką, popracować czy urządzić przyjęcie, najlepiej stosować w konstrukcjach drewno impregnowane ciśnieniowo i klejone warstwowo. Nie tylko wygląda naturalnie i estetycznie, ale ma także także świetne właściwości termoizolacyjne.

Idealnym podłożem będą płyty tarasowe. Takie odwzorowujące kamień, naturalne płyty kamienne, klinkier lub płytki ceramiczne. Oczywiście najtrwalsze i najbardziej wytrzymałe na ruch i ciężar konstrukcji ogrodu zimowego będą materiały standardowo używane w ogrodowych aranżacjach patio czy tarasów.

- Szczególnie rekomendowany w oranżeriach jest kamień naturalny - radzi architekt. - To najtrwalszy i zarazem najszlachetniejszy ze wszystkich materiałów na podłoża ogrodów zimowych. Równie efektownie wyglądają płyty odwzorowujące kamień.

Najlepszym sposobem ogrzania ogrodu zimowego jest wodne lub elektryczne ogrzewanie podłogowe. Działa dyskretne i skutecznie. Ciepło, rozchodząc się równomiernie po podłodze ujednolica temperaturę w całym pomieszczeniu. Alternatywną dla niego na letnie i zimowe dni jest klimatyzacja - zimą daje ciepło, a latem ochładza. Jest to jednak rozwiązanie kosztowne.

Zielony salon

- Wiele gatunków roślin, a i większość ludzi, dobrze czuje się w temperaturze ok. 20 stopni Celsjusza - mówi Jerzy Gwoździej, szef firmy ogrodniczej Egzoland. - Jeśli zdecydujemy się na utrzymywanie w oranżerii takiej temperatury, a utrzymanie wyższej to ogromne koszty ogrzewania, na pewno świetnie poradzą sobie np. juki, draceny, diffenbachie. Takie rośliny, które i w mieszkaniu nie wymagają specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Pamiętajmy tylko, że zimą rośliny przechodzą w stan spoczynku i nie potrzebują tyle wody czy nawożenia. Chyba że decydujemy się na rośliny, które zimą kwitną. Wtedy pielęgnujemy je tak, jak w normalnych warunkach wegatacyjnych.

Sztuczne oświetlenie, choć nie jest niezbędne, w wersji dekoracyjnej przyda naszemu ogrodowi sporo uroku. Umożliwi nam także korzystnie z oranżerii po zmroku.

Jeśli zaś nie możemy poświęcić roślinom należytej regularnej opieki, warto pomyśleć o systemie automatycznego podlewania, wietrzenia i zacieniania. Rośliny w przydomowej oranżerii powinny być bowiem zraszane codziennie, a w czasie upałów nawet kilka razy dziennie.

Warto też w ogrodzie zimowym wybudować mały zbiornik wodny, źródełko lub niewielką fontannę. W zbiorniku takim rośliny uprawiamy w pojemnikach lub specjalnie przygotowanych w dnie "kieszeniach".

- Aby przywołać klimat śródziemnomorski, wystarczy znaleźć miejsce dla roślin z krajów Południa - mówi Justyna Karasiuk-Buczek. - Pięknie wyglądają krzewy aukuby japońskiej czy eukaliptusa, połączone z roślinami tropikalnymi o intensywnym zapachu. Dla wzbogacenia efektu warto dodać do takiej aranżacji palmy w glinianych donicach i meble o lekkiej południowej konstrukcji, np. z pędów bambusa czy ratanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny