Tykocin. Ul. Browarna. Wykopaliska, potem trasa dla turystów (zdjęcia)

Dosyć płytko, na głębokości 20- 30 centymetrów pod ziemią, natrafiliśmy na bruk. Nie jest on jednak szczególnie stary. Być może pochodzi z okresu międzywojennego - ocenia Ireneusz Kryński, archeolog z Muzeum Podlaskiego. Razem z Aleksandrem Piaseckim od kilku dni prowadzi wykopaliska w Tykocinie. Badana jest wąska uliczka odchodząca od Browarnej - w stronę rzeki Narew.

- Natrafiliśmy na znaleziska z XIX i XX wieku. Są to kafle pieca, fragmenty naczynia, stopki od kieliszka - pokazuje Ireneusz Kryński. Są też inne przedmioty. - Wykopaliśmy też mocno skorodowane monety. Podejrzewamy, że pochodzą one z XIX wieku - dodaje Aleksander Piasecki.

Prace zleciła gmina Tykocin. - To miejsce znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej. A to oznacza, że nie można tu nic budować bez wcześniejszego przebadania - wyjaśnia burmistrz Krzysztof Chlebowicz.

Planuje wąską uliczkę zamienić w ścieżkę edukacyjną - o wymiarach 2,5 metra szerokości na 900 metrów długości.

- Wzdłuż ścieżki z kostki granitowej ustawimy stylowe ławeczki i lampy. A o faunie i florze Doliny Narwi będą turystów informowały tablice informacyjne - wymienia Chlebowicz.

Szacuje, że inwestycja pochłonie aż 1,2 mln zł. Bez unijnej dotacji nie ma ona szans. Gmina liczy na 90 proc. wsparcia. - W lipcu złożymy wniosek -zapowiada burmistrz.

Adam Rudawski, pomysłodawca Flisak Parku w Tykocinie, pasjonat historii trzyma kciuki. - Każde udogodnienie dla turystów to dobry pomysł - chwali.

Przypomina, że ulica Browarna, w której okolicach odbywają się wykopaliska, to jedno z najstarszych miejsc w Tykocinie. - Według źródeł historycznych, kilkaset lat temu znajdowały się tu budynki związane z istniejącym niedaleko portem rzecznym. Tykocin w XVII i XVIII wieku był jednym z głównych ośrodków handlu w regionie. Stąd Narwią, a dalej Wisłą odbywało się spławianie towaru - opowiada Adam Rudawski.

Wykopaliska potrwają dwa tygodnie. Potem archeolodzy przebadają teren za urzędem.