Wprawdzie kramy nie stanęły na placu Czarnieckiego, który przez lata był miejscem, gdzie prezentowano smakołyki, ale w pobliżu klasztoru bernardynów, między ulicami Klasztorną i Jordyka, reszta pozostała bez zmian. Biesiada Miodowa rokrocznie przyciąga miłośników miodów, ale też rękodzieła ludowego czy po prostu dobrej zabawy.
Tradycyjnie jest w czym wybierać. Do Tykocina zjeżdżają producenci miodów z całego regionu. Można więc znaleźć u nich smakołyki lipowe, spadziowe, gryczane czy kwiatowe. Na straganach pojawili się też rękodzielnicy specjalizujący się w wytwarzaniu:
biżuterii,
koszy wiklinowych,
serwet.
Na miłośników swojskiego jadła czekały wędlina, sery i wypieki.
Ci, którzy szukali strawy duchowej mogli w sobotę wieczorem posłuchać zespołu Szeptucha. Z kolei w niedzielę na odwiedzających Tykocin czekała orkiestra dęta, mażoretki, zespół Hetmanki, a także kapele ludowe.
Kandydat PiS na prezydenta. Decyzja coraz bliżej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?