Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tykocin. Podziemia kościoła odkryją swe tajemnice

Julita Januszkiewicz
Fot. Anatol Chomicz
To będzie mroczna atrakcja, ale atrakcja. Już w tym roku będzie można zwiedzać XVIII-wieczną kryptę w świątyni w Tykocinie

Znajduje się tutaj pięć trumien. Są w nich pochowani Potoccy i Rostworowscy. Zostali oni właścicielami Tykocina po Janie Klemensie Branickim – opowiada ks. Jarosław Stefaniak, proboszcz parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Tykocinie.
Krypta to jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w tej świątyni. Turyści nigdy nie mieli tutaj wstępu. Ale proboszcz chce otworzyć podziemia. Dlatego trwa tam remont.

– Właśnie odbywa się oczyszczanie i konserwacja cegieł. Układamy też stare posadzki. Niebawem założymy instalację elektryczną. Bo teraz tam jest ciemno, mroczno i wilgotno – przyznaje proboszcz.

Zastanawia się też, w jaki sposób wyeksponować trumny.

– Antropolog badał szczątki, czy nie zaszkodzą one zdrowiu turystów. I okazało się, że toksyny wyprodukowane przez niektóre rodzaje grzybów są groźne dla człowieka. Trzeba więc pomyśleć, jak je odizolować od zwiedzających – wyjaśnia ks. Jarosław Stefaniak.

W dodatku trumny są nieszczelne i mocno zniszczone. Trzeba je naprawić, a nawet wykonać ich kopie. – Ważne jest bezpieczeństwo ludzi oraz szacunek dla zmarłych – podkreśla ksiądz.

Zakłada, że zorganizowane grupy będą mogły zwiedzać podziemia kościoła już w tym roku.

Rozpoczęły się także prace wewnątrz kościoła. Swój pierwotny wygląd odzyskają polichromie naw bocznych. Na odnowienie czekają też znajdujące się tam ołtarze.

– Eksperci mają ustalić, jakiego będą one koloru. Te zabytki pochodzą z XVIII wieku. I przez 300 lat ich kolory zmieniały się od niebieskiego poprzez zieleń aż po róż – tłumaczy ks. Stefaniak.

Na tym nie koniec. Renowacje zabytkowego kościoła w Tykocinie zakończy się w 2020 roku. Wtedy mają być przeprowadzone prace konserwatorskie przy ołtarzu głównym oraz polichromii w nawie głównej.

W planach jest także stworzone małego muzeum. Turyści będą mogli oglądać monstrancje ufundowane przez Jana Klemensa Branickiego, a także dawne ornaty tkane złotą nitką. Będzie można podziwiać pozytyw szkatulny z epoki późnego baroku oraz zabytki archeologiczne.

– Wykorzystamy też nowoczesne technologie multimedialne. Zostanie przygotowana aplikacja na telefony komórkowe ułatwiająca zwiedzanie naszej świątyni – mówi ks. Jarosław Stefaniak.

Cały projekt opiewa na 7 mln 400 tys. zł. Nieco ponad milion złotych to wkład własny. Reszta to dotacja z UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny