Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turyści Podlaskie omijają

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Wyremontowany dworzec to za mało, kiedy likwidowane są kolejne połączenia
Wyremontowany dworzec to za mało, kiedy likwidowane są kolejne połączenia Archiwum
Sto tysięcy mniej ludzi niż trzy lata temu odwiedziło województwo podlaskie. Tak wynika z raportu za ubiegły rok Ministerstwa Sportu i Turystyki. Tymczasem na promocję regionu urząd marszałkowski wydał miliony złotych.

Ekspertów nie dziwi raport resortu turystyki. Dotarliśmy do niego, a dane są zaskakujące. Podlasie jest na szarym końcu w rankingu odwiedzanych województw.

Kilka liczb: n w 2011 roku zanotowano u nas 1,5 mln wizyt, rok temu już o 100 tysięcy mniej; n nie jesteśmy też atrakcyjnym miejscem na krótkie wypady, w 2013 roku zanotowano milion takich odwiedzin - to gorzej niż trzy lata temu (1,2 mln); n lepiej jest z dłuższymi pobytami. W 2011 roku mieliśmy 300 tys. wizyt, w 2012 - 200 tys., rok temu skok do 400 tys. Jednak pod tym względem też ustępujemy innym regionom. Gorzej wypada tylko województwo opolskie.

- Ale i tak tendencja jest wzrostowa w porównaniu z rokiem 2012, w którym zanotowaliśmy największe spadki. Można przypuszczać, że sukces EURO 2012 nie dotyczył podlaskiego - twierdzi Urszula Arter z urzędu marszałkowskiego.

Przypomina, że nasz regionowi trudno konkurować z wczasami w nad Morzem Śródziemnym, polskimi atrakcjami w Zakopanem, czy kurortami nad Bałtykiem.

- Jesteśmy jednak przekonani, że podlaskie jest miejscem bardzo atrakcyjnym dla osób poszukujących wypoczynku innego, niż opalanie na plaży - dodaje Urszula Arter.
Tyle, że ludzie z innych regionów mogą o tym nie wiedzieć. I to pomimo że marszałek wydał w ostatnich trzech latach na kampanie reklamujące województwo ok. 6 mln zł. W tym czasie organizowane były m.in. imprezy promocyjne w innych miastach. Podlaskie brało też udział w targach turystycznych czy produktów regionalnym. Wydawano książki, foldery, albumy.

- Problem w tym, że nie jesteśmy regionem typowo turystycznym. W dodatku trudno do nas dojechać, co też ma znaczenie - uważa jednak prof. Robert Ciborowski, ekonomista. Dodaje, że zmniejszenie liczby turystów nie musi być efektem złej promocji.

Inaczej twierdzi socjolog prof. Andrzej Sadowski.

- Na promocji oszczędzać nie wolno. Świat bowiem o nas nie wie i na tym tracimy - uważa prof. Sadowski. I wymienia nasze atuty: lasy, jeziora, dobra agroturystyka. - U nas można odpoczywać lepiej niż na Mazurach - zachwala.

Naszemu województwu ma pomóc realizowany właśnie projekt turystyczny, na który przeznaczono 8 mln zł. W planach jest m.in. kampania medialna o wartości blisko 3 mln zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny