Na horyzoncie europejski ''dubel''
Liderka światowego rankingu w sobotę uporała się 6:3, 6:4 z Julią Putincewą z Kazachstanu, choć w drugiej partii przegrywała już 1:4. To ósme z rzędu zwycięstwo w tourze 22-letniej raszynianki, która przyjechała do Włoch po triumfie w Madrycie.
Od kiedy hiszpański turniej w 2009 roku zyskał rangę WTA 1000, tylko dwie zawodniczki wygrały obie następujące po sobie imprezy w stolicach tych krajów - pierwszą była właśnie w premierowym sezonie Rosjanka Dinara Safina, a drugą cztery lata później słynna Amerykanka Serena Williams.
Za podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego 2/3 zadania. Według ankiety, przeprowadzonej na stronie internetowej WTA, 95 procent głosujących uważa, że jest co najmniej 50-procentowe prawdopodobieństwo, że ta misja się powiedzie, a 61 proc. widzi 75 proc. bądź więcej szans na podwójny triumf Polki w tych zawodach.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, zanim impreza w Madrycie zyskała rangę WTA 1000 jej miejsce w kalendarzu zajmował podobny turniej w Berlinie. W latach 1982–2008 w stolicach Niemiec i Włoch w jednym sezonie najlepsze były trzy tenisistki: Niemka Steffi Graf w 1987 roku, pochodząca z Serbii Amerykanka Monica Seles trzy lata później i Francuzka Amelie Mauresmo w 2004 roku.
Cięższe wyzwanie od ''Sunshine Double''
Obie imprezy od roku są wydarzeniami trwającymi po półtora tygodnia, bo w głównej drabince znalazło się miejsce dla 96 uczestniczek, więc wygranie ich stało się jeszcze trudniejszym zadaniem i czymś na wzór amerykańskiego "Sunshine Double", które na wiosnę tworzą zawody w Indian Wells i Miami. Tam Świątek dołączyła do elitarnego grona w 2022 roku.
Historia pokazuje, że podwójny sukces w najważniejszych sprawdzianach przed French Open to dobry omen przed zmaganiami na kortach im. Rolanda Garrosa. Spośród pięciu tenisistek, które pokusiły się o "ceglany" dublet w Berlinie bądź Madrycie i Rzymie, trzy później triumfowały w Paryżu i wzniosły Puchar Suzanne Lenglen. Były to Graf, Seles i Williams. Safina dotarła do finału, a Mauresmo odpadła w ćwierćfinale, choć dla obu były to najlepsze występy w tym turnieju.
W poniedziałek Świątek o ćwierćfinał powalczy z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber. Z 13 lat starszą rywalką wygrała dwa dotychczasowe spotkania, w tym na początku tego sezonu w drużynowym turnieju United Cup.
– Szczerze mówiąc, nie mam nic do stracenia. Ona jest, trzeba przyznać, jedną z najlepszych obecnie zawodniczek w kobiecym tenisie, zwłaszcza na ''cegle''. Wiem, czego się spodziewać i wiem, że muszę zagrać mój najlepszy tenis, żeby nawiązać walkę
– podkreśliła Kerber.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?