Tur stratował Hetmana

Drużyna, która aspiruje do awansu nie może sobie pozwolić na taką grę, jaką zaprezentowaliśmy w ostatnim kwadransie meczu z Narewką. Za dużo było nerwówki i choć wygraliśmy, to pozostaje pewien niesmak - uważa Janusz Limberger, trener Wissy.

Szkoleniowiec gospodarzy na wynik jednak nie narzeka, bowiem trzy oczka przybliżyły jego zespół do III ligi. Każde kolejne zwycięstwo w praktyce powinno już zapewnić awans.

- Z tego, co wyliczyłem trzy punkty nam wystarczą, żeby zająć jedno z dwóch premiowanych miejsc - mówi Limberger.

Z walki o III ligę nie rezygnuje Tur Bielsk Podlaski, który pokonał na wyjeździe Hetmana Białystok aż 4:0. Piłkarze Grzegorza Pieczywka zrehabilitowali się tym samym za porażkę sprzed tygodnia z Gryfem Gródek.

- Wygraliśmy, ale to nie był nasz najlepszy mecz. Powiedziałbym raczej, że jeden ze słabszych - przyznaje trener Tura. - O zwycięstwie zadecydowały błędy w obronie rywali, w której grali bardzo młodzi zawodnicy. Można powiedzieć, że wykorzystaliśmy ten fakt bezlitośnie - dodaje.

Po serii czterech zwycięstw z rzędu wyhamowała nieco Cresovia Siemiatycze, którą zatrzymał w sobotę ŁKS II 1926 Łomża. Biało-czerwoni zremisowali na boisku wicelidera 1:1.

- Jechaliśmy do Siemiatycz trochę z duszą na ramieniu, a po meczu mamy spory niedosyt. Mogę zacytować trenera gospodarzy, który powiedział, że z tego remisu to oni powinni się cieszyć - mówi Sławomir Stanisławski, opiekun rezerw ŁKS.

Miejscowi nie przegrali tylko dzięki znakomitej postawie bramkarza - Rafała Karolczuka. Młody golkiper miał sporo pracy. Łomżanie oddali bowiem na jego bramkę 14 strzałów.

- Faktycznie, Rafał pokazał się ze znakomitej strony. To prawdziwy talent i będziemy chcieli go gdzieś dalej puścić, bo chłopak ma papiery na granie - przyznaje Marcin Stypułkowski, szkoleniowiec Cresovii.

- W czwartej lidze jeszcze nie widziałem czegoś podobnego. To prawdziwy fenomen - chwali bramkarza Cresovii trener Stanisławski.

Gryf był najlepszy

Passę wiosennych meczów bez porażki kontynuuje Gryf Gródek, który tym razem zremisował na wyjeździe 1:1 ze Spartą Augustów.

- Mogliśmy ten mecz wygrać, bo prowadziliśmy 1:0, a goście wyrównali po rzucie karnym, którego według mnie nie było - mówi Jacek Bayer, opiekun Sparty. - Niemniej jednak Gryf był najlepszym zespołem, jaki w tym roku gościliśmy - przyznaje.

Wyniki 30. kolejki

Hetman Białystok - Tur Bielsk Podlaski 0:4 (0:1). Bramki: 0:1 - Kiszko (21), 0:2 - Seweryn (54-samobójcza), 0:3 - Wierbicki (82), 0:4 - Kulikowski (85).
Promień Mońki - Puszcza Hajnówka 3:0 (1:0). Bramki: 1:0 -Kulikowski (25), 2:0 - Zawadzki (55), 3:0 - Połuszejko (78).
Cresovia Siemiatycze - ŁKS II 1926 Łomża 1:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Boguszewski (35), 1:1 - Kowalczyk (53).
Wissa Szczuczyn - LZS Narewka 2:1 (2:0). Bramki: 1:0 - Dworzanczyk (38), 2:0 - Kurcewicz (53), 2:1 - Skiepko (75).
Sparta Augustów - Gryf Gródek 1:1 (1:0). Bramki: 1:0 - Stefanowski (35), 1:1 - M. Grygoruk (57-karny).
Znicz Suraż - Hetman Tykocin 2:4 (1:3). Bramki: 0:1 - Perekitko (29), 0:2 - R. Maliszewski (30), 0:3 - Kisiel (33), 1:3 - Danielewicz (42), 2:3 - Borowik (68), 2:4 - Kisiel (86).
MKS Mielnik - KS Michałowo 0:0.
Włókniarz Białystok - Ruch Wysokie Mazowieckie 3:0 (wo).
Pauzowała: Sparta 1951 Szepietowo.
Mecz zaległy 29. kolejki: Sparta 1951 Szepietowo - Włókniarz Białystok 2:2 (1:1). Bramki: 0:1 - Ibrahim (12), 1:1 - Rogowski (38), 2:1 - Faszczewski (62), 2:2 - Kożuszkiewicz (81).

tabela

1. Wissa 28 57 47:22
2. Cresovia 28 51 44:31
3. Tur 28 50 43:30
4. Hetman T. 28 48 41:30
5. Puszcza 29 46 44:32
6. Hetman B. 29 44 49:50
7. Sparta Sz. 28 40 27:28
8. Gryf 28 38 37:44
9. Włókniarz 28 36 50:48
10. Michałowo 28 36 35:44
11. Promień 28 35 39:30
12. Sparta 29 35 42:52
13. Narewka 28 34 31:43
14. Znicz 28 30 33:54
15. Mielnik 28 30 33:61
16. ŁKS II 28 19 33:61
17. Ruch 29 40 65:53

Program 31. kolejki

2-3 czerwca: Tur - Sparta A., Gryf - Znicz, Hetman T. - Wissa, Narewka - Mielnik, Michałowo - Cresovia, ŁKS II - Promień, Puszcza - Włókniarz.
Mecz: Ruch - Sparta Sz. nie zostanie rozegrany. Pauzuje: Hetman B.