Zarząd Tura
Zarząd Tura
Prezes: Krzysztof Grodzki
wiceprezes ds. organizacyjnych: Andrzej Krzywiec,
wiceprezes ds. sportowych: Kamil Osmulski,
wiceprezes ds. koszykówki: Andrzej Jóźwiuk,
skarbnik: Lech Jakubowski, sekretarz: Jarosław Łaźny
członkowie zarządu: Ignacy Grzybowski, Aleksy Olesiuk, Sławomir Sawczyński.
Krzysztof Grodzki był faworytem do objęcia sprawowanej społecznie posady prezesa Bielskiego Klubu Sportowego Tur już przed miesiącem. Wtedy to po raz pierwszy członkowie i sympatycy klubu zebrali się na walnym zgromadzeniu. Jednak Krzysztof Grodzki nie zdecydował się wówczas na kandydowanie do zarządu.
- To jest odpowiedzialna, choć społeczna funkcja. Pochłania wiele czasu, więc musiałem się poważnie zastanowić - mówi prezes Krzysztof Grodzki. - Nie chcę być figurantem.
Walne zebranie wybrało 7-osobowy zarząd (najmniej liczny z dopuszczalnych przez statut klubu), ale z prezesem był już większy kłopot. - Nikt z członków nowego zarządu nie chciał podjąć się tej funkcji - przyznawał wiceprezes Andrzej Krzywiec, dyrektor MOSiR-u.
Nie był nią zainteresowany także dotychczasowy prezes. - Z tej funkcji zrezygnowałem już znacznie wcześniej - mówił Lech Jakubowski. - Obiecałem jednak, że doprowadzę klub do końca kadencji i słowa dotrzymałem.
Krzysztof Grodzki ma trudne zadanie
Przez trzy tygodnie Tur Bielsk Podlaski miał zarząd, ale nie miał prezesa. W zeszły czwartek przeprowadzono wybory uzupełniające. Do zarządu dokooptowano Krzysztofa Grodzkiego i radnego Ignacego Grzybowskiego.
- Sport potrzebuje pasjonatów. Jeśli nic się nie próbuje zdziałać, to samo na pewno się nie uda - podkreślał radny Grzybowski.
Nowy zarząd Tura ma przed sobą czteroletnią kadencję i sporo kłopotów na głowie. Musi np. znaleźć strategicznych sponsorów sekcji piłkarskiej czy przyspieszyć budowę hali sportowej dla koszykarzy.
- Moglibyśmy walczyć o awans do pierwszej ligi, ale potrzebujemy hali z widownią na 400 miejsc. Bez niej nie dostaniemy licencji. Nie ma sensu awansować, by mecze grać w Białymstoku albo Rudce - mówił wiceprezes Tura ds. koszykówki Andrzej Jóźwiuk.
Także piłkarze z czasem powinni sobie radzić lepiej.
- Mamy kadrę, która powinna utrzymać się w IV lidze, a nawet powalczyć o górną połowę tabeli - ocenia prezes Krzysztof Grodzki i zapowiada. - Musimy skoordynować i podzielić obowiązki pomiędzy wszystkich członków zarządu. Na pracy dwóch czy trzech osób nie można opierać działalności klubu. Zarząd liczy dziewięć osób. Każdy powinien odpowiadać za swoje zadania i z nich być rozliczany. Dopiero wtedy nasze wysiłki przyniosą efekt.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?