Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - Sparta Augustów 2:1 (zdjęcia)

Krzysztof Jankowski
Kapitan Tura Mateusz Jakubowski (przy piłce) prowadzi wiosną swój zespół od zwycięstwa do zwycięstwa.
Kapitan Tura Mateusz Jakubowski (przy piłce) prowadzi wiosną swój zespół od zwycięstwa do zwycięstwa. Krzysztof Jankowski
Wymęczone i dosyć szczęśliwe zwycięstwo Tura nad Spartą Augustów 2:1 (1:1) dało naszej drużynie powrót na fotel wicelidera IV ligi. Bielszczanie są więc znowu blisko wywalczenia awansu do trzecioligowych rozgrywek. Teraz wszystko jest w nogach piłkarzy Tura. W czwartek zagrają w Surażu, w sobotę u siebie z liderem ze Szczuczyna, a sezon zakończą meczem w Mielniku. Nic, tylko zwyciężać.

[galeria_glowna]
Zacięty, ale pozbawiony finezji i fajerwerków mecz rozegrali w niedzielę piłkarze bielskiego Tura i Sparty Augustów. Gospodarze zwyciężyli 2:1 (1:1) i wskoczyli na pozycję wicelidera IV ligi.

- Najsprawiedliwszy w tym meczu byłby remis, ale sprawiedliwość to nie jest najmocniejsza strona futbolu - mówił po meczu senior podlaskich szkoleniowców Grzegorz Szerszenowicz, który przed laty opiekował się obiema drużynami. - Spartę trenowałem cztery lata, a Tura tylko rok, ale dziś za oba kluby trzymam kciuki.

Szerszenowicz chwalił po meczu oba zespoły, bo zostawiły na boisku sporo zdrowia. Także dosłownie, gdyż w drugiej połowie meczu koledzy musieli znieść z boiska strzelca pierwszej bramki dla Tura Kamila Stanisławskiego, który w walce boiskowej nabawił się groźnie wyglądającej kontuzji kolana.

Gospodarze szybko zaskoczyli augustowian skutecznym atakiem. W 8. min. Mateusz Jakubowski prostopadle podał w pole karne do Stanisławskiego, a snajper Tura pokonał wychodzącego z bramki Karola Piaścika. Potem do głosu doszli podopieczni Jacka Bayera i w 21. minucie wyrównali. Do wrzucanej w pole karne piłki źle wyszedł Piotr Kulgawczuk, futbolówka nad nim przeleciała i spadła na głowę Dawida Stefanowskiego, który skierował ją do pustej bramki.

W przerwie trener Tura Grzegorz Pieczywek przemeblował swój zespół. Obronę wzmocnił Stefanem Chilkiewiczem, Krystiana Kulikowskiego przesunął na prawą stronę, a Maciejowi Keslerowi polecił zająć miejsce przed nim - w pomocy. Z kolei przesunięty ze środka obrony na lewą stronę Wojciech Marcinkiewicz nękał gości swoim skrzydłem. W 60. min. kreatywny w środku boiska Mateusz Jakubowski przejął piłkę źle wybitą przez Piaścika, podał Marcinkiewiczowi, a ten dokładnie odegrał do Radosława Żery. Siedemnastoletni napastnik z bliska chytrze czubkiem buta skierował piłkę do siatki Sparty.

W końcówce spotkania inicjatywę przejęli znowu goście. Zwłaszcza po zejściu kontuzjowanego Stanisławskiego, którego w ataku zastąpił młody obrońca Adam Tkaczuk, Tur dał się zepchnąć do obrony. Już w doliczonym czasie gry sam na sam z Kulgawczukiem znalazł się Stefanowski, ale bramkarz Tura sparował piłkę na rzut rożny. Wykonujący go Rafał Harasim trafił bezpośrednio w światło bramki, ale znów na posterunku był Kulgawczuk, który tymi interwencjami odkupił swoje winy z pierwszej połowy.

- To był bardzo dobry mecz, pełen emocji dla kibiców obu drużyn - podkreślał trener Grzegorz Szerszenowicz. - Gratuluję tak udanej wiosny trenerowi Pieczywkowi, który przed laty był moim wychowankiem.

Do zakończenia rozgrywek IV ligi zostają jeszcze trzy kolejki. Bielszczanie zagrają już w najbliższy czwartek w Surażu. Potem czeka ich spotkanie na własnym boisku z liderem rozgrywek Wissą Szczuczyn (mecz zaplanowano na sobotę, 9 czerwca, na godz. 17), a w ostatniej kolejce (17 czerwca) wyruszą na malowniczy stadion w Mielniku.

Statystyka

Tur Bielsk Podlaski - Sparta Augustów 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 - 8' Stanisławski (as. M. Jakubowski), 1:1 - 21' Stefanowski, 2:1 - 60' Radosław Żero (as. Marcinkiewicz).

Żółte kartki: Kesler, Tkaczuk (Tur).
Sędziował Wojciech Pawilcz.
Widzów 270.

Tur: Kulgawczuk - Kesler, Klemensowicz, Marcinkiewicz, K. Kulikowski - Wierbicki (46' Chilkiewicz), Car (90'+2 R. Kulikowski), M. Jakubowski, Iwaniuk (90'+4 Wielanowski) - Stanisławski (76' Tkaczuk), Radosław Żero.

Sparta: Piaścik - Bajko, W. Czereszewski (67' Kłoczko), Stefanowski, Knoch - Chełmiński, Chabasiński (82' Harasim), Zaniewski, M. Omilianowicz (84' Kawałko) - Wilczewski, Ł. Sobolewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny