Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - LZS Narewka 1:0

Krzysztof Jankowski, (ted) [email protected] tel. 85 730 67 86
Zespół z Narewki (w białych koszulkach) dysponuje szeroką ławką rezerwowych, ale ma trudności ze spokojnym rozegraniem końcówek ważnych meczów ligowych
Zespół z Narewki (w białych koszulkach) dysponuje szeroką ławką rezerwowych, ale ma trudności ze spokojnym rozegraniem końcówek ważnych meczów ligowych Kraysztof Jankowski
Końcówki meczów to pięta achillesowa piłkarzy z Narewki. W niedzielę przegrali 0:1 z Turem.

Akcja ostatniej szansy, rozegrana przez piłkarzy Tura w piątej minucie doliczonego czasu gry spowodowała że drużyna LZS-u wróciła z Bielska bez punktu.

- Nie możemy tak tracić całego dorobku w ostatniej chwili meczu - mówili po spotkaniu załamani piłkarze z Narewki.

Zwłaszcza że to oni mieli końcówkę niedzielnego meczu pod kontrolą. Wykonywali rzut wolny z połowy boiska, wrzucali piłkę "na aferę" w pole karnego Tura, dokąd wyruszyli rośli środkowi obrońcy Narewki. Problem w tym, że ta piłka do nich nie doleciała, bo złe zagranie przejęli gospodarze. Długie podanie posłane na skrzydło do Krystiana Tomaszewskiego pozwoliło wysokiemu napastnikowi Tura na dośrodkowanie w pole karne. Tam dynamiczny Maciej Kesler wyprzedził kryjących go obrońców, trącił piłkę kolanem i skierował ją do siatki obok bezradnego bramkarza Macieja Bartoszuka. Sędzia Paweł Graczyk nie wznawiał już nawet meczu.

- Walczyliśmy całe spotkanie, by stracić gola w ostatniej chwili. Już kolejny raz w takich okolicznościach wymykają nam się punkty. Tę akcję Tura trzeba było przerwać za wszelką cenę. Doświadczona drużyna by to umiała, ale my musimy się jeszcze wiele uczyć - mówił po meczu trener gości Robert Kądzior.

Szkoleniowiec zespołu z Narewki nawiązywał do poprzedniego meczu ligowego, rozegranego przed tygodniem u siebie z ŁKS-em Łomża. Wtedy gospodarze byli bliscy zdobycia kompletu punktów, ale w doliczonym czasie gry faul we własnym polu karnym popełnił Damian Zubowski i łomżanie wyrównali z karnego. Tym razem w podobnych okolicznościach bramkę strzelił Tur i Narewka wywalczyła w dwóch meczach zaledwie 1 punkt, zamiast 4.

- W naszej sytuacji każdy punkt jest ważny - mówił Kądzior.

Rozgoryczenie szkoleniowca jest tym bardziej zrozumiałe, że wcześniej goście nie byli zespołem gorszym. Mieli nawet więcej z gry, choć trudno powiedzieć, że stwarzali groźniejsze sytuacje strzeleckie, bo tych w derbowym pojedynku praktycznie nie było.

- Pierwsza połowa niedzielnego meczu to poziom okręgówki. Dużo walki, ale zero myślenia w wykonaniu zawodników obydwu drużyn. W końcówce uśmiechnęło się do nas szczęście - surowo oceniał mecz trener Tura Grzegorz Pieczywek.

Na początku meczu bramkarz Tura Łukasz Szczepanik zdjął piłkę z nogi wybiegającego Mariusza Lasoty. Pod koniec pierwszej połowy niecelnie strzelał Jakub Małyszko. W drugiej połowie ożywienie w szeregi LZS-u wniósł dynamiczny Norbert Stulgis, ale także jego strzały świetnie bronił Szczepanik. W szeregach gości brakowało pauzującego po czerwonej kartce Zubowskiego.

- Cóż z tego, że mamy szeroką ławkę rezerwowych, jeśli przeprowadzane zmiany nie wnoszą nic pozytywnego do gry zespołu - przyznawał Robert Kądzior.

Kiepskich humorów kibiców nie poprawił też pucharowy występ LZS-u w Siemiatyczach, gdzie Narewka prowadziła już 2:0 po golach Zubowskiego i młodego Mateusza Jaremkiewicza, ale świetna gra byłego drugoligowca z Siarki Tarnobrzeg Kamila Zalewskiego spowodowała, że mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Cresovii 5:2.

Puchar Polski

Cresovia Siemiatycze - LZS Narewka 5:2 (3:2).
Bramki: 0:1 - 9' Jaremkiewicz, 0:2 - 14' Zubowski, 1:2 - 23' Badowiec, 2:2 - 32' Zalewski, 3:2 - 40' Zalewski, 4:2 - 60' Leszczyński, 5:2 - 67' Zalewski.

III LIGA
Tur Bielsk Podlaski - LZS Narewka 1:0 (0:0)
Bramka - 90'+5 Kesler (as. Tomaszewski).
Żółte katki: M. Jakubowski (Tur); Arciuch, Hołownia (LZS).
Sędziował Paweł Graczyk (Białystok).
Widzów 250.
Tur: Szczepanik - K. Kulikowski, Naliwajko (12' Car), Marcinkiewicz, Gudewicz - Karwacki (77' Daniłowski), Lewczuk, K. Kosiński, M. Jakubowski, Radosław Żero (29' Tomaszewski) - Kesler.
LZS: Bartoszuk - Małyszko, Stankiewicz, Lul, Hołownia - Skiepko (68' M. Krasnopolski), Arciuch (77' Stulgis), M. Łapiński, Jaremkiewicz - Stachelski (90'+1 Śliwa), Lasota (61' Makal).

Program 16. kolejki
9-10 listopada: Wissa - Dąb, Znicz - Płomień, Barkas - Huragan, Promień - Jagiellonia II, Narewka - Korsze, Start - Tur, Sokół - ŁKS, Warmia - Motor, Granica - Mrągowia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny