Akcja ostatniej szansy, rozegrana przez piłkarzy Tura w piątej minucie doliczonego czasu gry spowodowała że drużyna LZS-u wróciła z Bielska bez punktu.
- Nie możemy tak tracić całego dorobku w ostatniej chwili meczu - mówili po spotkaniu załamani piłkarze z Narewki.
Zwłaszcza że to oni mieli końcówkę niedzielnego meczu pod kontrolą. Wykonywali rzut wolny z połowy boiska, wrzucali piłkę "na aferę" w pole karnego Tura, dokąd wyruszyli rośli środkowi obrońcy Narewki. Problem w tym, że ta piłka do nich nie doleciała, bo złe zagranie przejęli gospodarze. Długie podanie posłane na skrzydło do Krystiana Tomaszewskiego pozwoliło wysokiemu napastnikowi Tura na dośrodkowanie w pole karne. Tam dynamiczny Maciej Kesler wyprzedził kryjących go obrońców, trącił piłkę kolanem i skierował ją do siatki obok bezradnego bramkarza Macieja Bartoszuka. Sędzia Paweł Graczyk nie wznawiał już nawet meczu.
- Walczyliśmy całe spotkanie, by stracić gola w ostatniej chwili. Już kolejny raz w takich okolicznościach wymykają nam się punkty. Tę akcję Tura trzeba było przerwać za wszelką cenę. Doświadczona drużyna by to umiała, ale my musimy się jeszcze wiele uczyć - mówił po meczu trener gości Robert Kądzior.
Szkoleniowiec zespołu z Narewki nawiązywał do poprzedniego meczu ligowego, rozegranego przed tygodniem u siebie z ŁKS-em Łomża. Wtedy gospodarze byli bliscy zdobycia kompletu punktów, ale w doliczonym czasie gry faul we własnym polu karnym popełnił Damian Zubowski i łomżanie wyrównali z karnego. Tym razem w podobnych okolicznościach bramkę strzelił Tur i Narewka wywalczyła w dwóch meczach zaledwie 1 punkt, zamiast 4.
- W naszej sytuacji każdy punkt jest ważny - mówił Kądzior.
Rozgoryczenie szkoleniowca jest tym bardziej zrozumiałe, że wcześniej goście nie byli zespołem gorszym. Mieli nawet więcej z gry, choć trudno powiedzieć, że stwarzali groźniejsze sytuacje strzeleckie, bo tych w derbowym pojedynku praktycznie nie było.
- Pierwsza połowa niedzielnego meczu to poziom okręgówki. Dużo walki, ale zero myślenia w wykonaniu zawodników obydwu drużyn. W końcówce uśmiechnęło się do nas szczęście - surowo oceniał mecz trener Tura Grzegorz Pieczywek.
Na początku meczu bramkarz Tura Łukasz Szczepanik zdjął piłkę z nogi wybiegającego Mariusza Lasoty. Pod koniec pierwszej połowy niecelnie strzelał Jakub Małyszko. W drugiej połowie ożywienie w szeregi LZS-u wniósł dynamiczny Norbert Stulgis, ale także jego strzały świetnie bronił Szczepanik. W szeregach gości brakowało pauzującego po czerwonej kartce Zubowskiego.
- Cóż z tego, że mamy szeroką ławkę rezerwowych, jeśli przeprowadzane zmiany nie wnoszą nic pozytywnego do gry zespołu - przyznawał Robert Kądzior.
Kiepskich humorów kibiców nie poprawił też pucharowy występ LZS-u w Siemiatyczach, gdzie Narewka prowadziła już 2:0 po golach Zubowskiego i młodego Mateusza Jaremkiewicza, ale świetna gra byłego drugoligowca z Siarki Tarnobrzeg Kamila Zalewskiego spowodowała, że mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Cresovii 5:2.
Puchar Polski
Cresovia Siemiatycze - LZS Narewka 5:2 (3:2).
Bramki: 0:1 - 9' Jaremkiewicz, 0:2 - 14' Zubowski, 1:2 - 23' Badowiec, 2:2 - 32' Zalewski, 3:2 - 40' Zalewski, 4:2 - 60' Leszczyński, 5:2 - 67' Zalewski.
III LIGA
Tur Bielsk Podlaski - LZS Narewka 1:0 (0:0)
Bramka - 90'+5 Kesler (as. Tomaszewski).
Żółte katki: M. Jakubowski (Tur); Arciuch, Hołownia (LZS).
Sędziował Paweł Graczyk (Białystok).
Widzów 250.
Tur: Szczepanik - K. Kulikowski, Naliwajko (12' Car), Marcinkiewicz, Gudewicz - Karwacki (77' Daniłowski), Lewczuk, K. Kosiński, M. Jakubowski, Radosław Żero (29' Tomaszewski) - Kesler.
LZS: Bartoszuk - Małyszko, Stankiewicz, Lul, Hołownia - Skiepko (68' M. Krasnopolski), Arciuch (77' Stulgis), M. Łapiński, Jaremkiewicz - Stachelski (90'+1 Śliwa), Lasota (61' Makal).
Program 16. kolejki
9-10 listopada: Wissa - Dąb, Znicz - Płomień, Barkas - Huragan, Promień - Jagiellonia II, Narewka - Korsze, Start - Tur, Sokół - ŁKS, Warmia - Motor, Granica - Mrągowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?