Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - KK Świecie 95:76

Krzysztof Jankowski
Sędziowie sobotniego meczu Tura ze Świeciem skrupulatnie odgwizdywali przewinienia obydwu drużyn. Na zdjęciu: przy piłce Aaron Weres, zdobywca 11 punktów.
Sędziowie sobotniego meczu Tura ze Świeciem skrupulatnie odgwizdywali przewinienia obydwu drużyn. Na zdjęciu: przy piłce Aaron Weres, zdobywca 11 punktów. Krzysztof Jankowski
Na szóstym miejscu zakończyli drugoligowe rozgrywki koszykarze bielskiego Tura. W ostatnim meczu sezonu zasadniczego nasi zawodnicy pokonali na własnej hali KK Świecie 95:76.

Sobotni mecz zakończył się wysokim zwycięstwem koszykarzy Tura. Jednak sporą przewagę gospodarze uzyskali dopiero pod koniec gry. Wcześniej spotkanie było wyrównane.

- Na początku brakowało nam skuteczności - przyznawał kierownik drużyny Aleksy Olesiuk.
Mecz lepiej zaczęli goście, którzy po dwóch rzutach Tomasza Hermana prowadzili 5:2. Później obie drużyny przeprowadzały szybkie i chaotyczne akcje, po których często piłka mijała kosz.

W drugiej kwarcie w Turze pojawił się Piotr Brzozowski i od razu trzykrotnie trafił z dystansu. Po 3 punkty dorzucili Łukasz Kuczyński i Tomasz Szczepiński, ale gorsza gra w obronie nie pozwoliła odskoczyć od przeciwnika.

Chociaż mecz nie miał wysokiej stawki, zawodnikom obu drużyn puszczały nerwy. Po trzech minutach trzeciej kwarty przewinienie techniczne za krytykę sędziów otrzymał trener Tura Andrzej Sinielnikow. Goście trafili cztery rzuty wolne i Tura miał już tylko punkt przewagi. Wtedy, znany z gry w Bielsku, Adam Bet zachował się zbyt impulsywnie. Zszedł z parkietu za pięć przewinień, a Krzysztof Kalinowski cztery razy trafił z osobistych.

- W czwartej kwarcie dwóch zawodników rywali nie mogło już wejść na parkiet i to nam ułatwiło zadanie - przyznawał Olesiuk.

Dwie tzw. czapy założył Aaron Weres i to przyjezdnych zupełnie wybiło z rytmu. Tur powiększał przewagę nawet wtedy, gdy Sinielnikow wpuszczał na parkiet rezerwowych. Dobrą zmianę dał zwłaszcza Robert Iwaniuk. Najpierw zagrał piłkę do Weresa na efektownego alley-oopa, by chwilę później trafić za 3 punkty. Ostatecznie Tur zwycięstwem zakończył drugoligowy sezon.

- Liczyliśmy na udział w play-off, ale plany pokrzyżowały nam kontuzje - mówił kierownik Olesiuk.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny