Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - Gryf Gródek 1:2. Pierwsza wiosenna porażka

Krzysztof Jankowski
W meczu z Gryfem wysocy napastnicy Tura - Adrian Kozłowski i Kamil Stanisławski (w czerwonych strojach) - przegrywali walkę z obrońcami rywali.
W meczu z Gryfem wysocy napastnicy Tura - Adrian Kozłowski i Kamil Stanisławski (w czerwonych strojach) - przegrywali walkę z obrońcami rywali. Krzysztof Jankowski
Pierwszego pogromcę w rundzie wiosennej spotkał na swojej drodze bielski Tur. Okazali się nimi piłkarze Gryfa Gródek, którzy w niedzielę wygrali w Bielsku 2:1. Cztery dni wcześniej nasi piłkarze na wyjeździe pokonali w takim samym stosunku Hetmana Tykocin i nadal liczą się w walce o awans.
Wygraj TABLET w naszej akcji „Czytam, więc …”
Wygraj TABLET w naszej akcji „Czytam, więc …”

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …"

Naszym piłkarzom przyszło grać w Tykocinie na boisku pełnym wody, która zebrała się po burzy. I już na początku meczu przytrafił im się błąd. Maciej Kesler wybił piłkę pod nogi Adriana Pogorzelskiego, a ten uderzył ją czubkiem buta i futbolówka przeleciała nad Piotrem Kulgawczukiem.

Do odważniejszych ataków Tur przystąpił po przerwie. Najpierw Rafał Iwaniuk zagrał w pole karne do Kamila Stanisławskiego, a ten z bliska dostawił nogę. Później do akcji ofensywnych włączył się Wojciech Marcinkiewicz. Na kwadrans przed końcem meczu podciągnął przed pole karne rywali i strzelił. Piłka odbiła się od obrońcy i zmyliła bramkarza.

- Stanisławski zdobył jeszcze jedną bramkę, ale sędzia uznał, że był na spalonym - relacjonuje prezes Tura Krzysztof Grodzki.

W niedzielę bielszczanie mieli już mniej szczęścia. Głównie za sprawą pary dynamicznych napastników Gryfa Gródek: Sebastiana Kozłowskiego i pamiętany z występów w barwach Tura w III lidze Tomasz Dzierzgowski. W pierwszej połowie z ich rajdami gospodarze jeszcze sobie jakoś radzili, chociaż Kulgawczuk kilkukrotnie był w opałach. A podania bielszczan nie dochodziły do niemrawo grających w ataku: Stanisławskiego i Adriana Kozłowskiego, który zastąpił chorego Radosława Żerę.

Kwadrans po przerwie skutecznie zaatakowali goście. Daniel Owerczuk dograł piłkę przed pole karne, do Kozłowskiego, a ten huknął nie do obrony. Po kilku minutach Tur wyrównał, gdy w starciu z Konradem Kozłowskim w polu karnym rywali upadł Marcinkiewicz, a Mateusz Jakubowski wykorzystał podyktowaną przez sędziego jedenastkę. Jednak już po trzech minutach znowu prowadzili goście. Fantastyczny rajd przeprowadził Dzierzgowski. Poszedł na przebój, w polu bramkowym przepchnął obrońców i Kulgawczuka, aby w końcu z bliska wpakować piłkę do siatki.

Wyniki

Hetman Tykocin - Tur 1:2 (0:1)
Bramki: 1:0 - 2' Pogorzelski, 1:1 - 61' Stanisławski, 1:2 - 75' Marcinkiewicz.
Tur: Kulgawczuk - Kesler, Klemensowicz, Marcinkiewicz, K. Kulikowski - Iwaniuk, Car, M. Jakubowski, A. Kiszko (90' Wierbicki) - Stanisławski (72' Chilkiewicz), Radosław Żero (90' Burzyński).

Tur - Gryf Gródek 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 - 62' S. Kozłowski, 1:1 - 70' M. Jakubowski (karny), 1:2 - 73' Dzierzgowski.
Tur: Kulgawczuk - Kesler, Chilkiewicz, Marcinkiewicz, K. Kulikowski - Iwaniuk (67' Wierbicki), Klemensowicz (81' Burzyński), M. Jakubowski, A. Kiszko - Stanisławski, A. Kozłowski (67' Car).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny