Trzy młode osoby zginęły. Rowerzysta niewinny. Dostał tylko grzywnę

[galeria_glowna]

Dariusz Wisniewski, SSR w Bielsku Podlaskim, oskarżonego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym ukarał grzywną za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
(fot. fot. Janusz Bakunowicz)

Grzywną w wysokości 500 złotych ukarał sąd w Bielsku Podlaskim Mariusza D.. Mężczyzna był oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sąd ukarał go jedynie za to, że 25 września minionego roku około godziny 21.25 poruszał się po drodze nr 19 w okolicach Haciek w gm. Bielsk Podlaski nieoświetlonym rowerem nie zachowując szczególnej ostrożności, a tym samym powodując zagrożenie w ruchu drogowym.

Przypomnijmy. 25 września minionego roku na trasie nr 19 doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło troje młodych ludzi. Zarzuty postawiono temuż rowerzyście, który feralnego wieczoru poruszał się na tej trasie.

Sąd na wstępie zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z faktu, że wyrok może być odebrany przez osoby najbliższe zmarłych jako niesprawiedliwe i niesatysfakcjonujące, a przez szereg osób postronnych i zainteresowanych tą sprawą może być uznane jako porażka wymiaru sprawiedliwości.

- Z całą mocą należy tu podkreślić, że choć jednym z podstawowych celów postępowania karnego jest wykrycie i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sprawcy, to równie duże znaczenie ma zapewnienie, by odpowiedzialności tej nie poniosła osoba przypadkowa, w istocie niewinna - mówił Dariusz Wiśniewski, sędzia Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim.

Sąd wziął pod uwagę fakt, że tegoż wieczoru za jednośladem jechał jeszcze jeden samochód. Kierowca busa, którym podróżowali młodzi bielszczanie - ofiary wypadku, mógł rowerzysty nie widzieć. Dużo do myślenia daje również fakt, iż kierowca busa jechał z prędkością ponad 90 km/h, kiedy prędkość dozwolona na tym odcinku to jedynie 70 km/h.

Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje możliwość apelacji. - Wystąpimy do sądu o uzasadnienie wyroku na piśmie - mówi Adam Naumczuk, prokurator. - Chcę dokładnie zapoznać się z wyrokiem sądu i jego uzasadnieniem.

Rodzice, osób, które zginęły w wypadku zastanawiają się nad apelacją. - Może będziemy szukać innych rozwiązać - mówił przed sądem ojciec jednej z ofiar.