Trzeszcząca płyta 10. Frank Sinatra zaśpiewał po polsku

Pierwszy krążek otwiera "Co dla nas" zaśpiewane przez wielki Chór Dana, a potem już pojawiają się artyści z USA. Według dziennikarza wszyscy gościli w amerykańskiej restauracji muzycznej Meadowbrook. Tam w latach 1931-1956 gościły najważniejsze gwiazdy sceny muzycznej. Prezentowane na żywo premierowe utwory, dzięki emitowanym na całe Stany Zjednoczone transmisjom radiowym (a od 1953 także telewizyjnym), często od razu stawały się przebojami.

To prawdziwi giganci amerykańskiej rozrywki. W Polsce po wojnie ta muzyka była właściwie dostępna tylko z radiowego nasłuchu i nielicznych, szalenie drogich dla przeciętnego Polaka płyt, przywożonych zza granicy przez marynarzy, czy inne osoby dysponujące paszportem, bądź rodziną za żelazną kurtyną.

Wydawnictwo 4ever Music ma w zwyczaju do kompilacji układanej przez Kacykowskiego dokładać tzw. trzeszczący prezent. Tym razem to kolekcja piosenek jednego z największych wokalistów wszech czasów - samego Franka Sinatry. Znajdziemy tu i melodię z filmu "Świat według Bundych", "Jesienne liście" Kosmy i całą masę standardów do dziś odświeżanych przez jazzowych wokalistów.

Najciekawsze jest jednak zapomniane nieco nagranie "Ever Homeward". Takie oto informacje towarzyszą nagraniu umieszczonemu w portalu You Tube.

W 1947 roku Frank Sinatra zagrał rolę księdza w filmie "The Miracle of the Bells". W filmie wykonywany jest utwór "Ever Homeward", angielska wersja starej polskiej piosenki "Powrót" Kazimierza Lubomirskiego. Później, 8 grudnia 1947, Sinatra nagrał tę piosenkę z orkiestrą Axel Stordahl dla wytwórni Columbia Records.

W tym nagraniu Sinatra śpiewał ją zarówno w języku angielskim, jak i polskim.

W styczniu 1982 r. w czasie stanu wojennego zaśpiewał ją także w amerykańskiej telewizji w programie "Let Poland Be Poland" (Niech Polska będzie Polską). Posłuchajcie...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport