Do pobicia Mirosława S. doszło w marcu w jednym z mieszkań na osiedlu Dziesięciny.
Tego dnia pokrzywdzony pił alkohol z kolegami. W pewnym momencie mężczyźni poszli po świeżą "dostawę". W mieszkaniu został Mirosław S. i 55-letni Eugeniusz S., główny oskarżony w tej sprawie.
Gdy po kilku minutach pozostali biesiadnicy zjawili się w mieszkaniu, Mirosław S. leżał pobity na podłodze.
- Co się stało? - chcieli wiedzieć.
- Wpieprzyłem mu! - wytłumaczył 55-latek.
Ale to nie koniec tej historii. Mężczyźni usiedli dalej do picia alkoholu. Nad razem postanowili wynieść nieprzytomnego kolegę na chodnik przed blok, bo... nie chcieli go zostawiać samego w mieszkaniu. Tak też zrobili.
Pobitego mężczyznę znaleźli przechodnie i zawiadomili policję i pogotowie. Mirosław S. w stanie śpiączki został przewieziony do szpitala. Miał krwiaka w mózgu, połamane żebra.
Prokuratura oskarżyła w sumie pięciu mężczyzn, ale sprawa dwóch z nich została wyłączona do odrębnego postępowania. Eugeniusz S. odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, pozostali za nieudzielenie pomocy.
Główny oskarżony nie przyznał się do winy.
Sprawą wkrótce zajmie się białostockisąd rejonowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?