MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Adrian Siemieniec: Mecze z Bodo Glimt to także duża nauka i doświadczenie

Mariusz Klimaszewski
Jagiellonia odpadła z dalszej gry o Ligę Mistrzów przegrywając w dwumeczu z Bodo Glimt 1:5
Jagiellonia odpadła z dalszej gry o Ligę Mistrzów przegrywając w dwumeczu z Bodo Glimt 1:5 Kamil Świrydowicz/jagiellonia.pl
Jagiellonia Białystok dwukrotnie przegrała z mistrzem Norwegii zespołem Bodo Glimt 0:1 u siebie i 1:4 na wyjeździe. Żółto-Czerwoni odpadli z eliminacji Ligi Mistrzów. Zagrają teraz w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Ich rywalem będzie zwycięzca konfrontacji Ajax Amsterdam - Panathinaikos Ateny.

- Uważam, że w dwumeczu wygrał zespół lepszy. Dziękuję kibicom za to, jakie dystanse pokonują za nami. To niesamowite, że tutaj byli. Dziękuję również zespołowi za to, że dzisiaj momentami był drużyną, której nie widziałem tydzień temu. Porozmawialiśmy o tym między sobą i dziś mimo takiego rezultatu nastąpiła przemiana - powiedział na konferencji po meczu z Bodo Glimt trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.

- Były fragmenty, w których dobrze graliśmy i mecz dzięki temu był atrakcyjny, ofensywny, momentami wyrównany. To jednak za mało, by pokonać taką drużynę, ale na tych fragmentach będziemy budować to, co dalej. To dla nas duża nauka i doświadczenie. Cieszę się, że dzisiaj jesteśmy w tym miejscu i możemy takie mecze grać - mówi trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.

- Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i nie będziemy przepraszać za to, że mamy możliwość mierzenia się z takimi rywalami. W eliminacjach Ligi Europy będzie to Ajax Amsterdam lub Panathinaikos Ateny, wielkie firmy, ze świetnymi piłkarzami i olbrzymim doświadczeniem. Boisko jednak wszystko zweryfikuje. Będziemy walczyć o każdą piłkę, podobnie jak dziś. Taką Jagiellonię kibice będą wspierać dalej. Chcemy szukać tego, co było dobre, a wiele fragmentów było obiecujących. Ja jestem dumny z tej drużyny i nie zmienię swojego nastawienia - dodał szkoleniowiec Jagiellonii.

Dlaczego rywale byli lepsi od naszej drużyny tłumaczył norweski piłkarz grający w Jagiellonii Kristoffer Hansen.
- Przeciwnik był lepszy w detalach, które są bardzo istotne w grze. Bodo jest bardzo silną drużyną złożoną z piłkarzy, którzy grają ze sobą od wielu lat. Ich zawodnicy mają duże doświadczenie w europejskich pucharach. Dominują w norweskiej lidze, dzisiaj przekonaliśmy się o tym, jak dobrzy są z piłką przy nodze. Dobrze zarządzali spotkaniem, kontrolowali je, było to z naszej strony zupełnie inne doświadczenie w porównaniu z tym, z czym mamy do czynienia w rozgrywkach ekstraklasy. Grali na innym poziomie - stwierdził klubowym mediom Jagiellonii Hansen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska kadra znowu w dół

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny