MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżki rowerowe w woj. łódzkim. Gdzie w weekend 18 - 19 maja? Zobacz podpowiedzi wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na wycieczkę rowerową w woj. łódzkim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy pomysły na trasy rowerowe. Mają różne stopnie trudności czy odległości, dlatego każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wycieczkę rowerową w woj. łódzkim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w woj. łódzkim warto sprawdzić w weekend.

Spis treści

Wycieczki rowerowe w woj. łódzkim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. łódzkim, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w trasę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 18 maja w woj. łódzkim ma być od 11°C do 21°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 7% do 31%. W niedzielę 19 maja w woj. łódzkim ma być od 10°C do 25°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 3% do 29%.

🚲 Trasa rowerowa: Po gminie Pakosław

  • Początek trasy: Lutomiersk
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 57,01 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 24 min.
  • Przewyższenia: 34 m
  • Suma podjazdów: 92 m
  • Suma zjazdów: 93 m

Rowerzystom trasę poleca Plantmar

Drogi o bardzo urozmaiconej nawierzchni - asfalty, szutry, bruki (np. do Góreczek Wielkich) oraz głębokie piaski (za Sworowem). Na trasie wiele krajoznawczych atrakcji: pałace w Pakosławiu, Osieku i Golejewku, stadnina koni w Golejewku, najstarsza leśniczówka w Polsce - Krasnolipka, aleja zasłużonych koni, wieża strażnicza i kościół w Golejewku, oryginalny szlaban drogowy na dawnej granicy polsko-niemieckiej miedzy Baranowicami a Białymkałem oraz nowo powstały zalew rekreacyjny w Sowach. Miłośnicy historii odnajdą zachowane po obu stronach dawnej granicy budynki celne i strażnice graniczne. Za Sworowem do asfaltu nieprzejezdny, głęboki piasek. Do Białegokału doprowadzi nas dojazd pożarowy nr 53. Zagospodarowanie turystyczne po stronie wielkopolskiej słabe. Korzystałem z mapy Powiat rawicki (1:75 000, Cartomedia). Warto przewidzieć dłuższy postój w Golejewku. Dogodne, zadaszone miejsce biwakowe przy szlabanie granicznym.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Trasa 3 rzek i lasów - Pętla Wielu Możliwości

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 43,04 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 29 m
  • Suma podjazdów: 181 m
  • Suma zjazdów: 181 m

Esiwon poleca tę trasę rowerzystom


Rowerowa przygoda tuż za rogiem czyli coś dla mieszkańców Warszawy i okolic, którzy nie mają czasu na większy wyjazd ale chcieliby weekendowo poszaleć w terenie na dwóch kółkach. Oto bardzo ciekawa, dość wymagająca przygoda w pięknych okolicznościach czyli pętla rowerowa wzdłuż podwarszawskich rzek - Mieni, Świdra oraz wzdłuż Wisły, przez lasy Mazowieckiego Parku Krajobrazowego (MPK) i obok 2 jezior. Przejazd wymaga roweru górskiego lub turystycznego, kasku i uważności :)

Trasa została przetestowana na żywym organizmie - moim i małżonka. Jest jak najbardziej przejezdna i fajna, ale wymaga trochę kondycji i sprawności. Nie polecana dla małych dzieci. Warto mieć odpalony track gpx w telefonie. W wersji Adventure Max ma ok. 44 km.

Skąd nazwa "Pętla wielu możliwości"?
Trasa jest poprowadzona tak, że można ją wygodnie modyfikować. Oto propozycje:

  1. Można skrócić na 19 km wsiadając w pociąg na stacji Otwock Śródborów skąd możemy wygodnie dotrzeć do startu wycieczki przy PKP Falenica.

  2. Podobny manewr czyli skrócenie można zrobić na 29 km - skąd jest bardzo blisko na stację PKP Otwock.

  3. Jak adventure to adventure - Wycieczkę można rozłożyć na dwa dni i przeżyć prawdziwą przygodę w lesie. Może nawet popodglądać o świcie łosie, które tam czasem spacerują. Na terenie MPK w Otwocku dozwolony jest bushcraft - można tam zgodnie z prawem zanocować pod namiotem lub tarpem. (Przy waypoint'cie na 22 km jest zdjęcie mapy obszaru do bushcraftowania).

PRZEBIEG TRASY:
Start: przy PKP Falenica (można dojechać pociągiem SKM, KM) lub zostawić auto na parkingu w pobliżu stacji.

km 1-7 dojazd do rzeki Mienia - najpierw asfaltem po mniejszych uliczkach, potem przez las, po płaskim. Po drodze (3 km) mijamy Bar przy Stajni - kto chciałby już uzupełnić płyny lub kalorie - ma tu do tego okazję. Na razie spokojna jazda - nic nie zapowiada tego co będzie się działo nad Mienią.

km 7 -12 ihaaa! czas na jazdę single trackiem wzdłuż Mieni i Świdra. Po drodze przygodowa przeprawa z przenioską roweru po grubym drzewie-mostku nad Mienią (zasadniczo można też zdjąć buty i przejść przez bród, bo wody póki co jest po łydki). Ale po drzewie jest fun! Rowerzyści i piesi korzystają z tej przeprawy bardzo często. Dalej mamy kręty singiel a na trasie m.in. pomnik przyrody - wielki stary Dąb Bartek Mazowiecki. Przejeżdzamy po pasach pzez drogę nr 721 i kontynuujemy singlem, tym razem w pobliżu Świdra. Jest super malowniczo!

km 11-12 - na tym odcinku nad Świdrem są wypożyczalnie kajaków z bazą gastro. Można dołożyć przygodę kajakową!

km 12 - 20 przejazd lasem i drogami nieutwardzonymi/utwardzonymi w kierunku MPK w Otwocku. Po drodze (19 km) stacja PKP Otwock Śródborów. Kto ma dość wsiada i skraca wycieczkę, kto chce, ciśnie dalej.

km 20-25 - Otwocki MPK, Rezerwat na Torfach i przepiękne Jezioro Torfy z widokiem z pomostu za milion dolców. A może gdzieś w pobliżu zrobić bushcraft?

km 25-31 - dojazd nieutwardzonymi drogami do Otwocka, przejazd przez miasto (dla spragnionych i głodnych sklep Biedronka na 29 km trasy - róg ul. Batorego/Wiejskiej)

km 31,5 - 33 przejazd single trackiem, często wymagającym uwagi wzdłuż Świdra do malowniczego ujścia tej rzeki do Wisły.

km 33 - 35 kolejny przejazd single trackiem, tym razem piękną ścieżką wzdłuż Wisły. Tu możemy spotkać panów z wędkami, czasem nawet z namiotem - robią swój bushcraft. Super widoki, z miastem na horyzoncie, ale zachowaj czujność i nie jedź tuż przy krawędzi ścieżki.

km 35 - 40 - rejon Nadwiśla. Były rzeki, czas na drugie jezioro. Odbijamy od Wisły i najpierw scieżką, a potem już spokojną, szeroką, początkowo dość wyboistą drogą dojeżdzamy do perełki tej okolicy czyli jeziora Łacha. Jadąc wzdłuż jeziora kierujemy się w stronę uliczek prowadzących do Wału Miedzeszyńskiego.

40-44 dojazd do Falenicy spokojnymi ulicami, m.in. szutrową ul. Werbeny gdzie przebiega granica między Wawerem i Józefowem.

44 km - Jeszcze tylko przejazd przez tory linii otwockiej i brawo! jesteś na mecie!

A na koniec trochę danych:

RODZAJE DRÓG
Single track: 15.6 km
Ścieżka: 9.35 km
Droga rowerowa: 3.55 km
Boczna ulica: 11.6 km
Ulica: 2.92 km

RODZAJE NAWIERZCHNI
Naturalna: 1.95 km
Nieutwardzona: 30.2 km
Żwir: 2.02 km
Utwardzona: 4.67 km
Asfalt: 4.64 km
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Zabytkowy Spichlerz u zbiegu Wisły i Narwii

  • Początek trasy: Łowicz
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 105,96 km
  • Czas trwania wyprawy: 13 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 121 m
  • Suma podjazdów: 3 307 m
  • Suma zjazdów: 3 325 m

Rowerzystom trasę poleca RowerowyAtlasPolski.pl

Przy okazji roku Wisły i rozmów o Wiślanej Trasie Rowerowej, postanowiliśmy przejechać jej (planowany) kawałek woj. Mazowieckim. Warszawa - Modlin. Cel piękny czyli dawny spichlerz u zbiegu Wisły i Narwii.
Ścieżka w Warszawie super. Potem całkiem niezła do pałacu w Jabłonnej. Dalej... jest poniżej oczekiwań, ale da się. I tak do Nowego Dworu Mazowieckiego. Tam nie ma możliwości jechania wałem. Pozostaje ruchliwa ulica. Szkoda, bo 40 km które dzielą piękny spichlerz od Warszawy to w sam raz na rodzinną wycieczkę.

My pojechaliśmy dalej wzdłuż Narwii (lepiej niż wzdłuż Wisły ). Fajna ścieżka do Zegrza Południowego. Potem radź sobie rowerzysto jak umiesz ...
I znowu wielka szkoda, że wokół Zalewu Zegrzyńskiego nie ma jednej ścieżki rowerowej.
Wróciliśmy pociągiem z Legionowa (mimo wszystko prawie 100 km) ze względu na burzę z piorunami, ale polecam szlak wzdłuż Kanału Żerańskiego.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: "Nadbużańskie Polesie"

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 117,15 km
  • Czas trwania wyprawy: 117616 godz. i 52 min.
  • Przewyższenia: 209 m
  • Suma podjazdów: 2 183 m
  • Suma zjazdów: 2 194 m

Sowa.jakub1 poleca tę trasę

Wycieczka szlakiem rowerowym przez rezerwat "Nadbużańskie Polesie" (UNESCO), na przestrzeni 100 km, wzdłuż Zachodniego Bugu. Obszar trasy to tereny przygraniczne między trzema państwami: Polską - Białorusią - Ukrainą.

Na trasie: (źródło: Biała Podlaska - Brześć: nieodkryty Wschód. Kraków: Amistad, 2008)
Rezerwat Biosfery "Polesie Nadbużańskie"( Białoruś)- powołany w 2003 r., obejmuje 48 024 ha. Posiada status rezerwatu biosfery UNESCO. Położony w południowej części rejonu Brzeskiego w granicach Zachodniego Polesia. 70 % rezerwatu to nienaruszone, naturalne ekosystemy. W rezerwacie występują niezwykle rzadkie na Białorusi skupiska lak piaskowych, północne lasy tajgowe, rzadkolesia jałowcowe, wrzosowiska, niewielkie obszary bagienne. Rośnie tu ponad 700 gatunków roślin naczyniowych. Ponad 30 gatunków roślin i grzybów wpisanych jest do Czerwonej Księgi Białorusi. Faunę reprezentuje 310 gatunków kręgowców, 32 gatunki ryb, 7 gatunków gadów (wszystkie na Białorusi) i 12 gatunków płazów. Świat ptaków reprezentuje ok. 200 gatunków, z tego 160 tu gniazduje. Spotykamy tu również 60 gatunków ssaków. Będąc w rezerwacie możemy wypatrzeć: bielika, czaple siwa, wąsatkę, rybołowy, orla przedniego, kobuza. Spotkać możemy również az 16 gatunków nietoperzy. Zobaczymy tu także wilka, borsuka, orzesznice, wydrę, żółwia błotnego.

Stawy "Stradocz" - najstarsze na Białorusi (przeszlo 100 letnie) stawy rybne. Występuje tu 28 gatunków ptaków z Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych na Białorusi (38 wszystkich na liście). Spotkać tu można m.in. orla białego, podgorzałkę, remiza. Znajduje się tu również jedna z 10 ostoi Czapli Siwej na Białorusi. Często zobaczyć można tu również żółwia błotnego.
Jezioro Stradieczskoje - nieduże, z piaszczystymi plażami, z bardzo czysta woda. Na wschodnim brzegu źródło.
Miedno - cerkiew Przemienienia Pańskiego z XVIII w. i muzeum Etnograficzne.

  • na polnoc od wsi ogromne świerki, pomniki przyrody.
    Jeziora: Białe, Rogoźniańskie, Czarne, Tajnoje
    Czersk - drewniana cerkiew św. Michała z 1701 r.
    Dubok - drewniana cerkiew sw. Luki z konca XVIII w.
    Jezioro Sielachy - największa paproć na Białorusi - długosz królewski. Jest to jedyne miejsce występowania na Białorusi tej rośliny, pod ścisłą ochrona.
    Orchowo - bogaty w piękne rośliny las, zobaczymy tu m.in. paprotkę, kilka gatunków storczyków.
    Tomaszówka - cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej , stacja kolejowa Włodawa z poczatku XX w.
    Komarówka - Muzeum Kosmonautyki, miesce urodzenia pierwszego białoruskiego astronauty Piotra Iljicza Klimuka.
    Sielachy - 30 metrowe zbocza (182 m n.p.m) wznoszące się nad terenem zalewowym Bugu z piaszczysta wydma porośnięta sosnowym lasem.
    Przyborowo - cerkiew św Jana, za wsia malownicze widoki na dolinę Bugu i liczne starorzecza.
    Borisy, Szykiele, Podluze, Bogdany - dość niezwykle rozplanowanie wsi na tarasie zalewowej wśród licznych piaszczystych wydm.
    Domaczewo - cerkiew św. Łukasza Apostoła zbudowana w stylu neoruskim w 1905 r., późnoklasycystyczny kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny z 1854 r.

Wycieczka była międzynarodowym rajdem rowerowym zorganizowanym przez dwa kluby rowerowe: Bialski Klub Rowerowy z Białej Podlaskiej i Kola-Bok z Brześcia na Białorusi.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Polesiem i Podlasiem/ Etap III: Kodeń - Mielnik

  • Początek trasy: Zgierz
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 93,45 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 55 m
  • Suma podjazdów: 888 m
  • Suma zjazdów: 882 m

Rowerzystom trasę poleca Damjen78

Zanim na dobre wyruszymy na trasę objeżdżamy rozległą Kalwarię Kodeńską m.in. z "Ogrodami Maryi" i "Fontanną Oczyszczenia" ukrytą pod zielonym baldachimem. Zaglądamy również do wnętrza sanktuarium, skrywającego w ołtarzu cudowny obraz Kodeńskiej Madonny. Potem trasa prowadzi nas bocznym traktem w kierunku Kostomłotów z zabytkową drewnianą świątynią i zarazem jedyną obecnie parafią neounicką na ziemiach polskich oraz Terespola. Po prawej stronie momentami towarzyszy nam graniczny Bug w którego kierunku ciekawie spoglądam wypatrując drugiego brzegu. Ten jednak porasta zwarta ściana zarośli. Przed Terespolem wjeżdżamy na opustoszałą szosę prowadzącą ku granicy i podjeżdżamy pod sam terminal, spod którego odbija droga prowadząca w stronę centrum. W pobliskim lokalu gastronomicznym spożywamy pierwszy od dwóch dni porządny obiad. Najedzeni ruszamy dalej. Przygraniczne miasteczko nie dostarcza większych wrażeń natury estetycznej. Oko cieszy przede wszystkim odrestaurowana cerkiew przy wjeździe do miejscowości oraz prawosławny cmentarzyk z kolorową kapliczką pośrodku. Co ciekawe nazwa Terespol wywodzi się od żeńskiego imienia Teresa, należącego do małżonki jednego z byłych właścicieli miasteczka. To było niegdyś usytuowane bliżej Bugu ale budowa Twierdzy Brzeskiej wymusiła jego przesunięcie w kierunku zachodnim. Za przejazdem kolejowym skręcamy na szosę wiodącą vis a vis dworca kolejowego w kierunku Janowa Podlaskiego. Czeka nas najprzyjemniejszy odcinek drogi w trakcie całej wyprawy, Ruch niewielki, asfalt o dziwo gładki jak stół (biorąc pod uwagę dotychczasowy standard dróg),,a słońce z czasem zupełnie dominuje nad nieboskłonem. Nic tylko połykać kolejne kilometry. Górą przemykamy nad zatłoczoną ciężarówkami krajówką do przejścia granicznego w Kukurykach, będącego alternatywą dla Terespola, pozwalającą ominąć spory Brześć po białoruskiej stronie granicy. Na chwilę zatrzymujemy się w Pratulinie, kolejnym ważnym ośrodku pielgrzymkowym dla wyznawców prawosławia. Czas nie pozwala dokładniej zapoznać się z tym urokliwym miejscem, zajrzeć przez koryto Bugu do sąsiadów. Droga długa, a my chcemy zdążyć na prom do Niemirowa, kursujący do określonej godziny (choć i po wyznaczonych godzinach można dzwonić o czym zapewniał mnie telefonicznie przewoźnik) Kolejną atrakcję stanowi Janów Podlaski, miejscowość znana z corocznych aukcji koni szlachetnej krwi. Zanim jednak zajedziemy na teren stadniny ulokowanej około 3 kilometrów od centrum, zatrzymujemy się na obszernym rynku, z zaniedbanym zielonym skwerem pośrodku . Kiedy Justysia delektuje się tutejszymi lodami, ja urządzam sesją miejscowym obiektom sakralnym w niepohamowanym pędzie poznawczym. Janów przez lata był zwany Biskupim, od czasu gdy biskup łucki Jan Łosowicz uczynił zeń nową stolicę biskupstwa. Był też dwukrotnie miastem. W czasie wizyty w stadninie jesteśmy trochę rozczarowani brakiem możliwości bliskiego kontaktu ze szlachetnymi rumakami, które możemy co najwyżej podziwiać z oddali w trakcie pożywiania się. Pewną rekompensatę stanowi widok cwałującego stada spędzanego z pastwiska do jednej ze stajni. Zabrakło paru chwil, żebyśmy znaleźli się tuż obok pędzącego tabunu. Z Janowa kierujemy się bocznym traktem w kierunku przeprawy promowej na Bugu, pomiędzy Gnojnem, a Niemirowem. Trasa faluje to wznosząc się, to opadając, co stanowi zupełny kontrast dla jej dotychczasowego, raczej płaskiego profilu. W Gnojnie gruntową, wyrazistą drogą docieramy nad brzeg rzeki, nieco powyżej miejsca, w którym przestaje stanowić granicę z Białorusią. W przeciwieństwie do Włodawy Bug posiada tutaj dosyć szerokie koryto ale woda w nim zdaje się płynąć leniwym nurtem. Wpasujemy się prawie idealnie w godzinę przeprawy (prom nie kursuje codziennie!) i pchani siłą rąk uczynnego przewoźnika przeprawiamy się na brzeg położony już w granicach województwa podlaskiego. Oficjalnie przeprawa, jako unijna inwestycja, nic nie kosztuje ale doceniając ludzki trud zostawiamy symbolicznego "piątaka" w podziękowaniu. Ostatni fragment etapu dalej prowadzi pofalowanym krajobrazem Wysoczyzny Drohiczyńskiej stromo opadającej ku Bugowi. Do Mielnika wjeżdżamy już przy zapadającym mroku. Miejscowość jest dość mocno rozciągnięta i dojazd na kwaterę usytuowaną na drugim jej końcu zajmuje nam trochę czasu. Zmęczenie i późna pora zniechęcają do wieczornego wyjścia. Chociażby pobieżne zwiedzenie miejscowości zapisanej w historii za sprawą aktu polsko-litewskiej unii mielnickiej z 1501r. zostawiamy więc na drugi dzień.
SIGMA 1609:
dystans: 95,88 km.
czas całkowity: 6:21:57
prędkość średnia: 15,06 km/h
prędkość maksymalna: 35,42 km/h.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Jura z ośmiolatkiem - dzień 1

  • Początek trasy: Radomsko
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 31,22 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 132 m
  • Suma podjazdów: 391 m
  • Suma zjazdów: 288 m

Arturooo poleca tę trasę

Pomysł wspólnego rowerowego wyjazdu zrodził się tydzień po powrocie z „rodzinnych” wakacji. Teraz kolej na prawdziwie męską wyprawę… Wybrałem Jurę. Po pierwsze ciekawie, po drugie w miarę blisko. Syn podszedł do pomysłu z wielkim zapałem – postanowił, że też chce wieźć bagaż. Dokręciłem więc do jego roweru bagażnik i zamocowałem małe sakwy, w których wiózł drobne rzeczy… Plan był taki: ruszamy z Częstochowy i kierujemy się w stronę Krakowa. Jednak bez ściśle ustalonego szlaku czy drogi – by móc modyfikować podróż wedle aktualnej sytuacji czy potrzeby. Tak jednak, by zahaczyć o większość atrakcji po drodze.
Czy ośmiolatek da radę? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak! Zwłaszcza ten, który jeździ na rowerze w miarę często. Zawsze można wybrać łatwiejszą trasę…
Drodzy Bikerzy! Na swej drodze spotykacie pewno mnóstwo osób, które z niedowierzaniem i dezaprobatą będą kręciły głowami słysząc o takiej podróży. Najczęściej będą to jednak osoby, które roweru nie używają w ogóle, bądź tylko po to, by dojechać do sklepu…Tak więc, po wysłuchaniu mamy, babci, dziadka, teściowych i całej masy rodzinnych doradców – ruszamy… Mimo, że wiele przygód miało dramatyczny wręcz charakter, jednoznacznie śmiem stwierdzić, że nasza wyprawa była przede wszystkim doskonałą zabawą i wspaniałą przygodą. Oczywiście miała też aspekt edukacyjny – chociażby jak sobie radzić z przeciwnościami losu i wykazać hart ducha. Teraz najważniejsze: nic tak nie łączy i nie buduje więzi jak wspólna droga. Wspólne doświadczenia i przygody syna z tatą są nie do przecenienia !
Pokonaliśmy dystans 190 km (i wcale się nie chwalimy;) Od tej wyprawy rozpoczęła się nasza coroczna pasja. Spróbowaliśmy znowu i… będziemy próbować dalej! Plany już są.

Dzień pierwszy: adaptacja
Częstochowa – Olsztyn – Siedlec: 31 km

Pobudka o 4:45, śniadanie i pospieszne pakowanie, by zdążyć na pociąg który ruszał o koszmarnej 5:41. Ledwo zdążyliśmy. Przestronny wagon rowerowy z wieszakami na nasze pojazdy i puste przedziały zaskoczyły nas pozytywnie. Niestety, w Katowicach wszystkie przedziały były już wypełnione do ostatniego miejsca. W Częstochowie wysiadamy o godz. 8:02, ładujemy bagaże na rowery i chodnikami staramy się wydostać z miasta. Przebiegło to nawet sprawnie, bez specjalnego błądzenia. Za rogatkami miasta skręcamy w szutrową drogę i obok kamieniołomu dostajemy się na wzgórze z widokiem na miasto. Jesteśmy już na trasie. Zjazd do drogi na Srocko, po kilku km odbijamy szlakiem przez las i dojeżdżamy do wsi Kusięta . Potem asfalt, kawałek główną drogą, zjazd i w oddali widzimy ruiny zamku w Olsztynie – miejsca naszego postoju. Zanim nastąpi zwiedzanie – na centralnym placu miejscowości uszczuplamy zapas prowiantu przygotowanego przez mamę. Jeszcze tylko wizyta w sklepie po lody, wodę mineralną i postanawiamy zdobyć zamek. Wstęp na teren ruin jest płatny, jednak zdolni wejdą od strony Gór Sokolich bez takich formalności ;) Ruiny są dość spore i robią na nas naprawdę duże wrażenie. Na posiłek polecamy knajpkę przy głównym wejściu na zamek. Szef kusił nas zupą rybną, którą właśnie sporządzał i miała być za pół godziny. Jednak ze względu na czas – decydujemy się na barszcz ukraiński (5 zł), który był też niczego sobie. Ruszamy dalej na południe okrążamy Góry Sokole i przez Biskupice docieramy do Siedlca, gdzie w byłej szkole działa schronisko młodzieżowe. Rozbijamy namiot ( 9 zł za dwie osoby!), bierzemy prysznic i po posiłku decydujemy się wrócić ok. 1 km, by zobaczyć Pustynię Siedlecką. Było warto. Mimo, że zarasta sosną, wyłaniająca się z lasu olbrzymia góra piachu – robi wrażenie… Wracamy i po kolacji wskakujemy w śpiwory.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Do Czerska

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 65,9 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 2 min.
  • Przewyższenia: 66 m
  • Suma podjazdów: 261 m
  • Suma zjazdów: 214 m

Rowerzystom trasę poleca Fotoimpresje

Właściwie to był klasyk, najpopularniejsza trasa Rowerowa do Czerska. Przez Konstancin i Obory, my ja troszkę zmodyfikowaliśmy skręcając w Cieciszewie w lewo żeby odwiedzić cmentarz wojskowy z I wojny światowej, i wracając pojechaliśmy na cywilny cmentarz odwiedzić kwaterę Żołnierzy poległych w 1939 roku. Do samego Czerska już bez szaleństwa. Wracając niemal ta samą trasą znów w Cieciszewie skręciliśmy w prawo dla urozmaicenia trasy co dało ten fajny efekt ze mogliśmy zobaczyć samolocik na prywatnym lądowisku. Później jeszcze tylko krótki postój na przejeździe kolejowym i już bez problemów dotarliśmy na Kabaty. Powrót na Żoliborz jak i dojazd rano na Kabaty metrem.

Bez dojazdów z domu do metra trasa miała 66 kilometrów.
Czas startu 09:40
Czas zakończenia 17:40
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Szlakiem przydrożnych krzyży i kapliczek.

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 46,07 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 25 min.
  • Przewyższenia: 84 m
  • Suma podjazdów: 1 214 m
  • Suma zjazdów: 1 220 m

Rowerzystom trasę poleca Sowa.jakub1

Trasa o długości ok. 48 km na południowy zachód od Białej Podlaskiej. Szlak urozmaicony krajobrazowo, jedziemy przez lasy, pola, łąki, wzdłuż rzeczki Rudka i jej dopływów. Pokonujemy kilka mostków na nich.
Po drodze zobaczymy kilkanaście drewnianych krzyży z różnych epok oraz przydrożne kapliczki w tym słynne Nepomuki. W Witorożu piękna modrzewiowa dawna cerkiewka unicka z 1739 r. oraz drewniana chata kryta strzechą (ruina). W Leszczance groby powstańców AK oddziału "Zenona". W Lesie Grabarka groby pomordowanych mieszkańców Białej Podlaskiej i okolic przez Niemców w czasie II Wojny Światowej.

Drogi pół na pół asfalt i grunt. W niektórych fragmentach dość grząski piach lub podmokły teren.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Jesień w Gryżyńskim PK

  • Początek trasy: Poddębice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 40,38 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 40 min.
  • Przewyższenia: 120 m
  • Suma podjazdów: 1 327 m
  • Suma zjazdów: 1 300 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Prokul

Jeśli chcesz podziwiać jesienne barwy z siodełka podczas wędrówki po niemodnym i prawie nieodkrytym zakątku kraju, odwiedź Gryżyński Park Krajobrazowy. Położony jest on nad ogromnym podziemnym zbiornikiem wody, który powstał przed milionami lat.

Wędrówkę warto zacząć od stacji Radnica, skąd kierujemy się szosą na Sulechów, by po ok 2 km skręcić w lewo na czarny szlak. W miejscu zjazdu znajduje się charakterystyczna czerwona tablica oznaczająca granicę Parku. Oznakowanie szlaku jest marne, a jego nawierzchnia, często zarośnięta lub podmokła, wije się nad brzegami jezior wzdłuż polodowcowej rynny.

Po kilku kilometrach ujrzymy położoną na zboczu wieś Grabin, której zabudowa nie zmieniła się od stuleci. Na wzgórzu dominuje wieża zadbanego szachulcowego kościoła p.w. Jana Chrzciciela, a kawałek dalej piękny barokowy dwór z pierwszej połowy XVIII wieku, w którym znajduje się pensjonat „Dworek Dalia“. Ta parterowa, murowana budowla oparta na planie prostokąta, od zachodniej strony posiada na ryzalicie filarowy portyk, a we wnętrzach sufity z plafonami. Całość tworzy styl wiejsko - romantyczny.Niestety, pensjonatu nie możemy zaliczyć do grupy Bett+Bike ze względu na wysokie ceny (minimalna - 100zł) oraz brak wymaganego zaplecza dla rowerów.
Z podnóża wzniesienia, na którym stoi dworek, wypływa strumyk wpadający do potoku Gryżynki płynącego wartkim nurtem wzdłuż doliny. Podobno w jego wodach występuje rodzimy gatunek pstrąga.
18.10.2011
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Otwock - Żydowskie dziedzictwo

  • Początek trasy: Bolimów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 74,31 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 56 min.
  • Przewyższenia: 42 m
  • Suma podjazdów: 372 m
  • Suma zjazdów: 380 m

Trasę dla rowerzystów poleca Szymek84

Wycieczka śladami otwockich Żydów zorganizowana przez TSKŻ-Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce oraz Fundacja Ochrony Dziedzictwa Kulturowego.

Wydarzenie odbyło się w ramach tegorocznej edycji Europejskich Dni Dziedzictwa pod hasłem „Gdzie duch spotyka się z przestrzenią – świątynie, arcydzieła, pomniki”.

Podczas tej wyjątkowej podróży w przeszłość uczestnicy mogli poczuć klimat przedwojennego uzdrowiska na „linii otwockiej” oraz poznać historie ludzi z nim związanych.
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak przygotować się na wycieczkę rowerową?

Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.

Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.

Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:

  • napęd, przerzutki, linki, hamulce
  • koła
  • łańcuch

Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.

Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!

Co zabrać na wycieczkę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Rowerowe odkrywanie atrakcji województwa łódzkiego!

Województwo łódzkie to doskonała przestrzeń dla miłośników rowerowych wycieczek. Tutejsze szlaki kulturowe oraz specjalnie oznakowane trasy pozwalają na odkrywanie niezwykłych walorów tego regionu.

Cztery Europejskie Szlaki Kulturowe: cysterski, romański, Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i bursztynowy umożliwiają poznanie cennych miejsc architektonicznych i przyrodniczych. Szlak Bursztynowy, liczący 250 km, kusi trasą, którą kupcy z Cesarstwa Rzymskiego w starożytności podążali nad Morze Bałtyckie w poszukiwaniu bursztynu - "złota północy". Natomiast Szlak Rowerowy w Centrum Polski, mający długość nieco ponad 300 km, zaprasza do odkrywania piękna powiatów kutnowskiego, łęczyckiego, zgierskiego i miasta Łodzi, a także niezwykłego "centrum" Polski w pobliżu Piątku.

Województwo łódzkie oferuje nie tylko piękne widoki i zabytki, ale także wiele tras rowerowych, które zachęcają do aktywnego spędzenia upalnego dnia w otoczeniu historii i natury. To doskonała okazja na ciekawą i aktywną przygodę, która pozwoli poznać fascynujące miejsca tego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki