O wyrzucenie tranzytu z Dojlid mieszkańcy walczą od lat. Wielokrotnie podnosili, że ulice Dojlidy Fabryczne i Suchowolca są – z racji wielu znajdujących się przy nich zabytków ewidencyjnych i rejestrowych oraz obiektów, które zabytkami powinny być – wąskie. Z kolei ruch z roku na rok był tu coraz większy.
Przez lata słyszeli też, że miasto wyrzuci stąd ruch tranzytowy po zmodernizowaniu ulicy Konstantego Ciołkowskiego i budowie ulicy budowie Dywizjonu 303. Podobne zapewnienia słyszeli też mieszkańcy osiedla Piasta, kiedy apelowali, by tiry zabrać z Piastowskiej. Tak się jednak nie stało, choć Ciołkowskiego, Dywizjinu 303 i ulica Jacka Kuronia pozwalają objechać stare Dojlidy dookoła.
Tranzyt miał omijać Dojlidy
Ciężarówki jak przez Dojlidy jechały, tak jeździły dalej. Wprawdzie w 2020 roku przy Ciołkowskiego i na Zabłudowskiej stanęły strzałki kierujące „tranzyt” przez Kuronia i Dywizjonu 303, ale była to tylko sugestia. Nie poszły za nią znaki zakazu wjazdy ciężarówek ustawione z jednej strony przy skrzyżowaniu Suchowolca z Plażową, z drugiej na rondzie Meyera.
W czerwcu tego roku doszło do nieszczęścia. W dom stojący na rogu Dojlid Fabrycznych i Stawowej wjechał autobus PKS. Ściął ogrodzenie posesji, wiekowy krzyż przydrożny i wbił się w budynek Wiesławy Karolewskiej. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Ale dało to w końcu urzędnikom do myślenia. Poszli po rozum do głowy i zrozumieli, że coś tu jest nie tak.
Miasto dziś mówi, że „dziewiętnastka” przez Dojlidy to nie tylko źródło hałasu, ale jest też uciążliwa z powodu dużego natężenia ruchu.
- Właścicielka posesji kierowała pisma do Urzędu Miejskiego o podjęcie działań zmierzających do jego ograniczenia. Jednym z takich działań było ograniczenie prędkości do 40 km/h oraz systematycznie zlecane remonty studzienek kanalizacyjnych znajdujących się w pobliżu budynku, które emitowały nadmierny hałas, szczególnie w godzinach nocnych. Ponadto w 2020 r. wprowadzono oznakowanie zalecające objazd pojazdów ciężarowych jadących z kierunku do Lublina przekierowany został ruch pojazdów ciężarowych na ul. J. Kuronia , Dywizjonu 303, K. Ciołkowskiego i z powrotem tą sama trasą. Te zmiany w organizacji ruchu zostały pozytywnie zaopiniowane przez Policję jako rozwiązanie wpływające pozytywnie na warunki ruchu bezpośrednio na ul. Dojlidy Fabryczne – mówi Anna Kowalska z biura prasowego w białostockim magistracie.
Tranzyt przez Dojlidy. Miasto wprowadzi wreszcie zakazy
Kowalska dodaje wreszcie:
- Mając na uwadze podejmowane dotychczasowe przedsięwzięcia oraz ich skutki, w pierwszej kolejności planowane jest wprowadzenie ograniczenia tonażu dmc do 8 t na przedmiotowym odcinku i obligatoryjne przekierunkowanie na istniejący zalecany objazd pojazdów o wyższym tonażu. Po spełnieniu wszystkich niezbędnych warunków formalno-prawnych będzie możliwość wprowadzenia zmian w obowiązującej organizacji ruchu – odpowiada nam Anna Kowalska.
Miasto przyznaje przy okazji, że problemy z nadmiernym ruchem pojazdów ciężarowych, szczególnie poruszających się w tranzycie, występują również na innych ulicach położonych w granicach administracyjnych miasta. Problem rozwiąże dopiero zachodnia i południowa obwodnica Białegostoku realizowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
Deklaracja o tym, że tranzyt wreszcie ominie Dojlidy dotarła już do mieszkańców.
- Wiadomość niezmiernie mnie cieszy, bowiem od kilkunastu lat na papierze, ale i na komisjach, sesjach rady miasta, w mediach i wszelkimi innymi kanałami zabiegamy o wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Dojlid. W tym czasie byliśmy świadkami nie tylko bardziej i mniej groźnych wypadków drogowych, ale przede wszystkim nieustającego hałasu i wibracji. Przemieszczamy się po Dojlidach w ciągłym poczuciu zagrożenia. Szczególnie po przebudowie i zwężeniu pasa drogowego w 2013 roku miejscami nie da się przejść chodnikiem bez bliskiego kontaktu z lusterkami tirów. Impulsem do deklaracji urzędników było, jak mniemam, uderzenie autokaru w dom mieszkalny u zbiegu ulic Dojlidy Fabryczne i Stawowej. Życzę pani Wiesławie wytrwałości w doprowadzeniu domu do stanu używalności i życzę nam wszystkim, by zagrożenie takimi zdarzeniami zniknęły z Dojlid raz na zawsze. Brakuje tylko daty, w której spodziewać się możemy obligatoryjnego przekierowania ruchu ciężarowego poza Dojlidy. Termin spełnienia warunków formalnych powinien przecież być urzędnikom znany, bowiem wynika z obowiązującego prawa. Miejmy nadzieję, że jest krótszy, niż te pięć lat, które upłynęły od ukończenia budowy ulicy Dywizjonu 303 – komentuje z przekąsem Maciej Rowiński-Jabłokow z ruchu Ręce precz od Dojlid.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?