Nerki, trzustki, wątroby oraz serca. Takie narządy są pobierane od dawców w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. W ubiegłym roku lekarze pozyskali tu 20 dawców. W ponad połowie przypadków były to pobrania wielonarządowe.
W 2010 roku najwięcej, bo 26 dawców zgłoszono z poznańskiego Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego. 25 takich przypadków było w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 1 w Łodzi, 21 dawców - w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 w Sosnowcu.
Dlatego rezultat białostockiego ośrodka w skali kraju jest bardzo dobry.
- Cieszy nas taki wynik, ale nie jest to szczyt naszych możliwości ani marzeń - mówi doktor Marek Skiba, koordynator do spraw pobrań w szpitalu klinicznym. - Gdyby inne szpitale w terenie też starały się identyfikować dawców, to wynik regionu byłby o wiele lepszy.
Transplantologia wychodzi z zapaści
Chodzi o to, żeby cały zespół lekarski na oddziałach intensywnej terapii wykrywał jak najwcześniej przypadki podejrzenia śmierci mózgowej.
- Kwestia czasu jest tutaj niebagatelna - tłumaczy doktor Skiba.
W białostockim szpitalu uniwersyteckim przeszczepia się nerki. W ubiegłym roku wykonano 35 transplantacji. Po kryzysie ta dziedzina powoli wychodzi z zapaści.
- Najgorszy był rok 2007 - przyznaje Marek Skiba. - Wtedy przez pół roku nic nie pobraliśmy i nic nie przeszczepiliśmy.
Zmienia się też podejście rodzin do kwestii pobrania narządów. Jak mówią lekarze, rośnie świadomość społeczna i wygrywa czysto praktyczne myślenie, że każdy może potrzebować takiego przeszczepu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?