Transfery. Kolumbijczyk Camilo Mena w Jagiellonii. To może być strzał w dziesiątkę

- Jestem szczęśliwy, że mogę tutaj być. Czuję się dobrze przygotowany do meczów oraz treningów. Przyszedłem do Białegostoku, aby udowodnić swoją jakość i jeszcze się rozwinąć. Jestem przekonany, że wszystko będzie dobrze - mówi Camilo Mena, cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.

Sporo wskazuje na to, że z wypożyczenia Kolumbijczyka wkrótce bardzo zadowoleni będą także działacze, kibice i sztab szkoleniowy Jagiellonii. Młody napastnik był bowiem bardzo ważną postacią FC Valmiera i miał duży wkład w zdobycie mistrzostwa Łotwy. W 35 spotkaniach ligowych strzelił 14 goli i zaliczył 14 asyst. Warto dodać, że piłkarz z Ameryki Południowej osiągnął tak dobre statystyki, występując głównie nie w linii ataku, tylko na prawej pomocy.

- To piłkarz bardzo ofensywny. Mam nadzieję, że wzmocni siłę ataku, co jest nam teraz bardzo potrzebne. Camilo to zawodnik mający duże umiejętności techniczne - chwali nowego napastnika w klubowych mediach Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Jagi.

- W ubiegłym sezonie grając w lidze łotewskiej zdobyłem sporo bramek, zaliczyłem dużo asyst. Podobny poziom chcę osiągnąć w Polsce, chcę strzelać gole, asystować - deklaruje Camilo Mena. - Wiem, że prezes oraz trener ufają mi i to zaufanie zechcę odwzajemnić na boisku – dodaje.

Podobno dobra gra młodego Kolumbijczyka nie uszła uwadze innych polskich klubów, w tym nawet Legii Warszawa i Lecha Poznań. Na szczęście Jagiellonia okazała się bardziej zdeterminowana, chociaż udało się pozyskać utalentowanego piłkarza tylko do końca bieżącej kampanii.

- Jest to transfer czasowy, doraźne rozwiązanie naszych potrzeb. Mamy jednak bardzo dobre relacje z właścicielem Valmiery i być może uda się w przyszłości to jeszcze rozwinąć. Łotysze w lipcu zaczynają eliminacje europejskich pucharów i Camilo będzie im bardzo potrzebny, stąd wypożyczenie kończy się wraz z końcem sezonu - wyjaśnia dyrektor Masłowski.

O tym, że Żółto-Czerwoni pozyskali ciekawego zawodnika świadczą nie tylko statystyki z ligi łotewskiej, ale też to, że portal transfermarkt.pl wycenia wartość wychowanka klubu Tigres FC na 1,2 mln euro.

Camilo Mena będzie grał w Jagiellonii z numerem 10.