Tragiczny wypadek na DK 8. Trzy osoby spłonęły w audi po zderzeniu z tirem. Prokuratura kończy śledztwo i ujawnia szokujące ustalenia

20-latka, która tragicznego wieczoru siedziała za kierownicą audi A4 nie miała prawa jazdy i była pijana. Pędziła prawie 130 kilometrów na godzinę. Takie są ustalenia śledztwa, które od maja prowadziła Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.
Jednak zarzutów w sprawie tego wypadku nie usłyszał nikt. I nikt za niego nie odpowie. Białostoccy śledczy właśnie wydali decyzję o umorzeniu postępowania ze względu na śmierć sprawczyni tej tragedii.

Przypomnijmy. Wypadek niedaleko Suchowoli to jedno z najtragiczniejszych zdarzeń na podlaskich drogach w ostatnim czasie. Do tragedii doszło 8 maja wczesnym wieczorem na krajowej ósemce. Osobowym audi od strony Augustowa jechały trzy młode osoby. Choć auto miało tablice rejestracyjne z województwa świętokrzyskiego, kierowca i pasażerowie byli mieszkańcami Białegostoku i okolic.

Tragiczny wypadek na DK 8. Trzy osoby spłonęły w audi po zderzeniu z tirem. Świadek: To straszny wypadek. Koszmar! (zdjęcia)

Prokuratura ustaliła, że kierująca auto 20-latka po pokonaniu łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i doprowadziła do zderzenia z nadjeżdżającą z przeciwka ciężarową scanią, której kierowca - zdaniem prokuratury - nie miał żadnych szans, by uniknąć wypadku.

Audi błyskawicznie stanęło w płomieniach. Kiedy kilka minut po wypadku na miejsce nadjechali strażacy ochotnicy z suchowolskiej straży, samochód był już cały w ogniu. Był totalnie zniszczony.

- To straszny wypadek. Koszmar! Ta osobówka wyglądała dosłownie jak kupka blachy. Niewiele z tego auta zostało - mówił jeden ze świadków akcji ratunkowej.

Suchowola. Wypadek śmiertelny na DK8. Trzy osoby spłonęły w audi

- Z uwagi na znaczne przeobrażenie zwłok znajdujących się w pojeździe w wyniku działania ognia, identyfikacja ciał nastąpiła dopiero na podstawie badań genetycznych - mówi Łukasz Janyst z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Dodaje, że z przeprowadzonych badań krwi pobranych z ciał ofiar wypadku wynika, że wszyscy znajdowali się w stanie nietrzeźwości. U kierującej 20-latki stężenie alkoholu we krwi wynosiło 1,3 promila. Kierujący tirem był trzeźwy. Ustalono, że jechał z prędkością 56 kilometrów na godzinę.