Citroen jechał w kierunku Poznania. W środku było siedem osób. Dwoje rodziców i pięcioro dzieci. Nagle pojazd skręcił i wyleciał z drogi. Auto uderzyło w drzewo i zapaliło się.
- Na miejscu zginęły trzy osoby - informuje prokurator Ewa Grześkowiak, szefowa świebodzińskiej prokuratury rejonowej. To ojciec i matka oraz ich 11-letnia córka. Czworo pozostałych dzieci, wszystkie ciężko ranne, trafiło do szpitali. O życie 16-latki walczą lekarze. Jej stan jest określony jako krytyczny.
Ofiary to mieszkańcy miejscowości spod Konina. Prawdopodobnie wracali do domu z wakacji w Holandii. Policjanci zabezpieczyli nadpalone i porozbijane walizki z ubraniami należącymi do pasażerów citroena.
Takiej tragedii już dawno nie widzieli świebodzińscy policjanci. Z dużego samochodu nic nie zostało. Po uderzeniu drzewo podłoga złamała się, a silnik wleciał do środka kabiny na fotele. Van był przystosowany do przewozu tak dużej liczby osób. Droga jest już całkowicie przejezdna. Policja będzie teraz badała wszystkie okoliczności zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?