Siedmioletnia dziewczynka zginęła w niedzielę około godz. 17. Na jednej z posesji przy ulicy Buczka w Suwałkach bawiła się razem ze swoim dziewięcioletnim bratem. Na podwórku znajdowały się zabezpieczone bele siana.
W pewnym momencie chłopiec wrócił do domu. Siostra pozostała na podwórku. Rodzice znaleźli ją kilkanaście minut później na siatce zabezpieczającej siano. Mimo reanimacji nie udało jej się uratować.
- Dziewczynka zadzierżgnęła się w beli siana - mówi Ryszard Tomkiewicz, prokurator Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Był to nieszczęśliwy wypadek. Przeprowadziliśmy sekcję zwłok, która nie wykazała działania osób trzecich. Przesłuchamy jeszcze kilka osób, ale najprawdopodobniej umorzymy postępowanie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?