Rywalki białostoczanek są co prawda ostatnie w PlusLidze Kobiet, ale były faworytkami spotkania. Akademiczki pojechały bowiem na mecz w mocno rezerwowym składzie. W Białymstoku zostały Magdalena Godos, Anna Klimakowa, Dominika Kuczyńska i Aleksandra Kruk, a także trener Wiesław Czaja. Szkoleniowiec i zarząd postanowili dać odpocząć kluczowym zawodniczkom przed decydujacymi starciami ligowymi.
Rezerwowe zazwyczaj siatkarki wcale nie zamierzały łatwo się poddać i podjęły walkę z gospdyniami. Dwa z czterech setów kończyły się wynikami 25:27. Tylko w trzeciej partii białostoczanki nie powojowały sobie i uciułały ledwie 16 punktów.
- Trochę szkoda, bo wypadliśmy nieźle i niewiele brakowało nam do szczęścia. W czwartej partii z wyniku 7:15, wyciągnęliśmy na 18:17, a w końcówce, przy remisie 25:25, w nasze pole wpadła piłka oddawana przez przeciwniczki za darmo - komentuje drugi trener AZS Szymon Zejer, który pod nieobecność Czai prowadził zespół.
WYNIK
Wybrzeże TPS Rumia - AZS Białystok 3:1 (267:25, 22:25, 25:16, 25:27).
AZS: Cabajewska, Martin, Muresan, Właszczuk, Saad, Jack oraz MOżdżeń (libero) i Thompson.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?