Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topolany albo Nowosady. Saniki bez szans na lotnisko

Marta Gawina [email protected] tel. 85 748 95 13
Topolany albo Nowosady. Saniki bez szans na lotnisko
Topolany albo Nowosady. Saniki bez szans na lotnisko sxc.hu
Tak wynika z raportu środowiskowego. Prace nad nim znów zostały przedłużone. Przede wszystkim dlatego, że urząd marszałkowski chce uniknąć najmniejszych pomyłek. Wiadomo też, że Topolanami interesują się prywatne firmy, które mogłyby tu zainwestować.

Prace nad raportem środowiskowym dotyczącym regionalnego portu lotniczego miały zakończyć się w lutym. Jednak wyznaczony termin znów został przesunięty. Tym razem do końca marca.

- Dmuchamy na zimne, żeby uniknąć jakichkolwiek pomyłek. W tej chwili oceniamy dokumenty, które zostały nam przedstawione. Wyjaśniamy wszystkie wątpliwości. Każemy naprawiać błędy - mówi Roman Łoziński, zastępca dyrektora biura inwestycji w urzędzie marszałkowskim.

Tym bardziej, że jeden raport środowiskowy związany z naszym lotniskiem już raz został zakwestionowany przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie.
Autorzy obecnie analizowanego dokumentu czyli firma Transprojekt Gdański badali trzy miejsca: Saniki w gminie Tykocin, Topolany w gminie Michałowo i Nowosady w gminie Zabłudów. Urzędnicy nie chcą oficjalnie zdradzać, która lokalizacja ma największe szanse na budowę portu. - Najpierw z wynikami musi zapoznać się zarząd - dodaje Roman Łoziński. Przyznaje jednocześnie, że w naszym regionie trudno znaleźć miejsce, gdzie na inwestycji nie ucierpiałaby przyroda. - Gdziekolwiek rzucimy kamieniem, zawsze w coś trafimy. Chodzi o to, by wybrać miejsce, które będzie budziło najmniejszy sprzeciw - tłumaczy Roman Łoziński.

Jednak już wiemy, że z gry praktycznie już wypadły Saniki, które początkowo były niemal pewniakiem. Powodem jest przyroda.

- Na tym terenie występuje najwięcej dużych ptaków, w tym gęsi i łabędzi. Poza tym samoloty przy starcie i lądowaniu naruszałyby teren parków narodowych - usłyszeliśmy od przedstawiciela urzędu marszałkowskiego.

Podlaskie lotnisko mogłoby natomiast powstać w Nowosadach albo Topolanach. Obie lokalizacje mają praktycznie takie same szanse. Nowosady leżą blisko Białegostoku i to ich największy atut. W dodatku wicemarszałek z PSL Mieczysław Baszko niedawno mówił publicznie, że właśnie tu może powstać inwestycja.

Z kolei Topolany to najtańsza lokalizacja. Większość ziemi potrzebnej pod budowę portu należy do Skarbu Państwa.

- Tym miejscem interesują się też prywatne firmy, które chciałyby zainwestować w lotnisko - taką opinię przekazał nam jeden z urzędników marszałka.

Budowa lotniska będzie kosztowała kilkaset milionów złotych. Na razie nie wiadomo, czy Unia zachce dofinansować tę inwestycję w latach 2014-2020. - Niewykluczone, że pieniądze mogłyby pochodzić z programu Rozwój Polski Wschodniej - mówi Daniel Górski, dyrektor departamentu zarządzania RPO w urzędzie marszałkowskim.

Ważne są też terminy. Najpóźniej do końca 2015 roku władze województwa powinny mieć zezwolenie na realizację inwestycji. Wtedy wygasa specustawa lotniskowa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny