Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topniejący śnieg zalewa mieszkania przy Mieszka I. Zobacz, jak radzą sobie mieszkańcy. (wideo)

Adrian Kuźmiuk
Dzień i noc muszę pilnować, żeby nie zalało mi mieszkania – pokazuje Radosław Małaszkiewicz. Do rury w kuchni przymocował rynienkę, po której woda z sufitu spływa do miski. Wciąż musi ją opróżniać.
Dzień i noc muszę pilnować, żeby nie zalało mi mieszkania – pokazuje Radosław Małaszkiewicz. Do rury w kuchni przymocował rynienkę, po której woda z sufitu spływa do miski. Wciąż musi ją opróżniać. Fot. Wojciech Oksztol
W kuchni mam już wody po kostki, a administracja nic z tym nie robi - skarży się Radosław Małaszkiewicz. Topniejący śnieg na dachu bloku przy ul. Mieszka I zalewał mieszkania.

Po naszej interwencji pracownicy spółdzielni ruszyli z łopatami do odśnieżania dachu.

- Całą noc pilnowałem, aby nie zalało mi mieszkania - skarży się Radosław Małaszkiewicz. - A spółdzielnia nie kwapi się, żeby mi pomóc.

Nasz Czytelnik mieszka na ostatnim piętrze w bloku przy ul. Mieszka I 3. Podobnie jak jego sąsiedzi od kilku dni walczy z topniejącym śniegiem na dachu, który zalewa mu mieszkanie.

Pilnuje, żeby nie zalało

- Cieknie z sufitu, po rurze i po ścianie przy gniazdku elektrycznym - pokazuje pan Radosław. - Szafki już są do wyrzucenia.

Nasz Czytelnik zgłaszał kilkukrotnie problem w administracji, ale jak twierdzi, nikt nie wziął go na poważnie.

- Powiedzieli, że może dziś kogoś wyślą, może jutro - mówi pan Radosław. - Ale ja muszę wracać do pracy. Nie mogę kolejny dzień pilnować, aby mi nie zalało mieszkania.

Jak sobie radzi

Nie czekając na pracowników spółdzielni sam zaczął zbijać sople wystające za oknem. W mieszkaniu przymocował do rury rynienkę, która odprowadza wodę do misek.

- To już trzecia dzisiaj - pokazuje wypełnione wodą naczynie. - Jeśli nic się nie zmieni, czeka mnie kolejna nieprzespana noc i dzień w domu, A pracować trzeba.

Administracja odśnieżyła dach

Zadzwoniliśmy do Zachęty.

- Na miejscu jest już ekipa, która odśnieża dach - zapewnia Mikołaj Janowicz, kierownik administracji Piasta II. - Możemy zrobić tylko to, co w naszej mocy, czyli zgarnąć śnieg z dachu i udrożnić rynnę. Nie sądzę żeby był z tym problem.

Dodaje, że w podobnej sytuacji jest ponad czterdzieści budynków, a ten odśnieżany jest po raz drugi.

- Robimy to regularnie, bo jeśli woda zaleje instalację elektryczną, mieszkańcy zostaną bez prądu - mówi. - Ale problem będzie się powtarzać po każdych większych opadach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny