TOP15 Niezapominajek. 15 historii na 15-lecie prezydentury Tadeusza Truskolaskiego 2006-2021
Bielszy odcień miasta BIAŁYStok
Na lodzie pokrytym zdradziecko śniegiem można wywinąć - używając terminologii łyżwiarskiej - axela, rittbergera albo lutza. I to podwójnego. Zarówno idąc z buta, jak i kierując samochodem. Czasami jednak poślizgnięcie ma zabarwienie polityczne.
Zwłaszcza wtedy, gdy atak zimy zbiegał się z nadciągającymi nieubłaganie wyborami samorządowymi. Tak było w pierwszą niedzielę listopada 2006 roku. Żyliśmy wówczas naprawdę w BIAŁYMstoku. Nic dziwnego, skoro żadna firma odśnieżająca miasto nie wysłała na jego ulice ani jednego pługu. Dlaczego? Bo magistrat nie podpisał z nimi umów na odśnieżanie. Szybko też znaleziono winnego - ówczesnego wiceprezydenta.
A ponieważ ta pamiętna zawieja wydarzyła się tydzień przed pierwszą turą wyborów samorządowych (ostatecznie wygrał je po raz pierwszy Tadeusz Truskolaski), startujący w nich ów wiceprezydent przegrał z kretesem walkę o najważniejszy fotel w magistracie przy ul. Słonimskiej. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak dodać, że i tak nie miał szans, bo parcie na zmiany było onegdaj w Białymstoku ogromne. Takie, że każdy kandydat kojarzony ze starą schedą dostałby baty.
Tyle, że przez lata odśnieżanie w Białymstoku urastało do problemu, jakim w PRL-u był sznurek do snopowiązałki. Bo nawet po zmianie, która dokonała się po drugiej turze wyborów w 2006 roku, nowa opcja rządząca miastem też nie za bardzo radziła sobie z nadmiarem białych płatków. Do tej pory nie sposób zapomnieć beletrystycznych, a czasami batalistycznych, porównań kolejnego wiceprezydenta, zastępcy prezydenta Truskolaskiego. Niektóre z nich były wręcz na wagę Srebrnych Ust (nagrody radiowej Trójki) („Przegraliśmy bitwę, ale wygramy wojnę”). Plus dobre rady, którymi raczył wtedy białostoczan jako remedium na pługi jeżdżące po ulicach z podniesionymi lemieszami („Zapisujcie ich numery”).
Później też bywało różnie, łagodniejsze bywały też zimy. Aż nastał przełom stycznia i lutego 2021 roku i miasto znowu zostało zasypane. Białystok po raz kolejny przegrał bitwę ze śniegiem.
Dziś 6 grudnia 2021. Pierwszy dzień kolejnego roku prezydentury Tadeusza Truskolaskiego. Biały puch znowu pokrył miasto. Jak tym razem Białystok poradzi sobie z odśnieżaniem?