Wyrok wydał w środę Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Przyznał kardiochirurgowi 156 tys. zł odszkodowania za niesłuszny areszt i utracone w związku z tym zarobki.
Profesor Tomasz Hirnle trafił w maju 2005 roku na półtora miesiąca do aresztu, przez co utracił intratny kontrakt szefa kliniki kardiochirurgii. Był wówczas podejrzany o przyjęcie 5 tys. zł łapówki od pacjenta. Prokuratura oskarżyła go o korupcję, a sprawa trafiła do sądu.
Tomasz Hirnle został prawomocnie oczyszczony z zarzutów jako ofiara nielegalnej policyjnej prowokacji. Wówczas lekarz złożył pozew o zadośćuczynienie i odszkodowanie od Skarbu Państwa za negatywne skutki związane z jego niesłusznym aresztowaniem. W pierwszym procesie domagał się łącznie ponad 721 tys. zł. W czerwcu 2011 roku sąd przyznał 90 tys. zł (w tym 20 tys. zł odszkodowania za utracone zarobki oraz 70 tys. zł zadośćuczynienia za straty moralne).
Częściowo wyrok został jednak uchylony. Kwestia odszkodowania ponownie trafiła na wokandę, ale bez sukcesu dla kardiochirurga. Sąd pierwszej instancji oddalił jego powództwo. Pełnomocnik profesora znów się odwołał. Tym razem skutecznie. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w środę uznał jego argumenty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
