Dyrektor firmy Agro-top, która wyprodukowała szkodliwy smalec, nie czuje się winny. - Kupiliśmy mięso od polskiego importera. Pierwszy raz był to surowiec z zagranicy. Mięso miało wszystkie dokumenty. Wygląd, zapach były jak najbardziej w porządku - tłumaczy Marek Celiński.
Irlandzkie mięso lubelska firma kupiła 14 października, zaraz potem gotowy smalec trafił do sklepów, m. in. w naszym województwie, ale też na przykład w warmińsko-mazurskiem. Jeszcze dzisiaj, w niektórych sklepach można go było kupić.
- Zidentyfikowaliśmy ten smalec. I, zgodnie z nakazami inspektora weterynarii, został on wycofany ze sprzedaży. Jest już zabezpieczony - tłumaczy Andrzej Jarosz, rzecznik prasowy podlaskiego sanepidu. - Czy w tym smalcu rzeczywiście są dioksyny, tego nikt na razie nie wie, dopóki nie będzie wyników badań - dodaje.
Badaniem zaś zajmie się Państwowy Inspektorat Weterynaryjny w Puławach. Trwa to tydzień.
W których sklepach był smalec? - Nie mamy listy - rozkłada ręce Jarosz. I odsyła nas do wojewódzkiego lekarza weterynarii.
Tam też nie mają listy sklepów, w których był sprzedawany. - Smalec trafił do hurtowni spożywczej, nadzorowanej przed Sanepid. Hurtownia ta przesłała nam pełną listę sklepów. A my tą listę przekazaliśmy inspekcji sanitarnej - twierdzi Krzysztof Pilawa, wojewódzki lekarz weterynarii.
Toksyczne i rakotwórcze?
Chociaż między naukowcami trwa spór, dioksyny powszechnie uważane są za jeden z najbardziej toksycznych związków.
Jak powstają? Podczas różnych reakcji chemicznych prowadzonych na przykład w przemyśle, w trakcie spalania drewna i wszelkich związków organicznych.
Toksyczność i rakotwórczość dioksyn jest przedmiotem sporów naukowców. Nie ulega wątpliwości, że niektóre dioksyny są silnymi truciznami i mają właściwości toksyczne.
Dawka śmiertelna dla człowieka nie jest znana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?