Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To pozorne ruchy

fot. Archiwum
Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia
Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia fot. Archiwum
Teraz powinno się drogą ewolucji wyznaczyć dobry algorytm, żeby nasze województwo nie było pokrzywdzone

To nieporozumienie. Pani minister Kopacz idzie śladami ministra Łapińskiego. Drogą rewolucji, a nie ewolucji chce wprowadzić bzdurne zarządzenie. Od tego nie przybędzie pieniędzy. Zostanie ta sama pula.

Nastąpi degradacja, zmarginalizowanie województwa podlaskiego. Będzie ogromny bałagan, wydłużenie kolejek. Do tej pory nasze województwo i tak było traktowane po macoszemu. Algorytm był niedoskonały. Dostawaliśmy mało pieniędzy do podziału. Wiele razy zostaliśmy oszukani, potraktowani w sposób poniżający. Wiele razy pokazano nam miejsce w szeregu - wy jesteście Polska B, cieszcie, się, że macie tyle. A będzie gorzej.

Poza tym to są tylko papierowe wyliczanki pani minister Kopacz, niepoparte czymkolwiek. Jakąkolwiek dyskusją. W tej chwili to jest wróżenie z fusów. My nie wiemy, co i jak będzie. Minister Kopacz wyciągnęła tę ustawę jak królika z kapelusza.

Inna sprawa, że oddziały NFZ i tak nadal będą działać. Obojętnie, jak to się ma nazywać. Nikt nie zlikwiduje oddziału funduszu w Białymstoku, bo tu są robione rozliczenia, kontraktowanie itd. Więc co będzie? Superdyrektor w Warszawie, który da nam ochłapy. I zadowolcie się tym.

W tym pomyśle nie ma też logiki. Mówi się o konkurencyjności. Jaka może być konkurencyjność, kiedy dalej zostaną te same molochy? W jaki sposób będą ze sobą konkurowały? Konkurencyjność może być dopiero, kiedy wejdą komercyjne towarzystwa ubezpieczeń zdrowotnych. Kiedy pacjent sam zdecyduje, do jakiego funduszu chce należeć, gdzie będą jego pieniądze. W tej chwili wszyscy, którzy płacą ubezpieczenie zdrowotne, zostaną przypisani do konkretnego funduszu. Więc o jakiej konkurencyjności my mówimy?

Ci, którzy myślą, że pacjenci z naszego województwa będą mogli się leczyć w warszawskich szpitalach, grubo się mylą. Chociażby z tego względu, że te szpitale są przepełnione. Poza tym dla większości ludzi to będzie nieosiągalne. Bo to nie jest sam pobyt w szpitalu. To też dojazdy rodziny, czuwanie nad pacjentem, jego odwiedziny. Trzeba wynająć hotel w Warszawie. To są ogromne koszty, na które wielu nie będzie stać.

Podlasie ma wykwalifikowaną, wspaniałą kadrę lekarską, wspaniale szpitale. Powinniśmy je rozwijać i szukać tutaj pomocy. Poza tym w skomplikowanych sprawach i tak teraz pacjenci leczeni są na przykład w Warszawie. Po to cały naród budował m.in. Centrum Zdrowia Dziecka, żeby móc z tego korzystać.

Teraz powinno się drogą ewolucji wyznaczyć dobry algorytm, żeby nasze województwo nie było pokrzywdzone. To jest podstawa. A nie robić rewolucję, fikcję za fikcję, marginalizować nie tylko nasze województwo, ale całą Ścianę Wschodnią.
W tym pomyśle jest więcej zagrożeń, niejasności. Więc jako związki zawodowe protestujemy przeciw temu. Wysłaliśmy w tej sprawie list do premiera Tuska.

Mieszkańcy województwa muszą wiedzieć, że jeśli w tej chwili nie przeciwstawią się temu, to czeka nas tragedia, kolejne upodlenie naszych mieszkańców. I nie liczymy na to, że ochrona zdrowia będzie na lepszym poziomie. Bo to są pozorne ruchy pani minister Kopacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny