To ostatnia szansa dostać dotację na e-biznes. 100 mln zł do rozdania w lipcu!

To propozycja przede wszystkich dla młodych przedsiębiorców, których innowacyjne projekty nie wymagają wysokich nakładów. Tym razem łatwiejszy dostęp do unijnego wsparcia mają również tzw. startupy.

Młode firmy mogą ubiegać się o dotacje na projekty prostych, ale pożytecznych i dochodowych e-usług, które dotąd nie miały szans na dofinansowanie ze względu na zbyt niską innowacyjność.

Nowe kryterium w konkursie Innowacyjna Gospodarka: wiek

- Ten projekt daje możliwość ubiegania się o niższe dotacje przy jednoczesnym spełnieniu znacznie mniej wymagających kryteriów - podkreśla Paulina Puchalska, doradca ds. finansowania inwestycji w firmie doradczej ECDF. - Wprowadzono bowiem nowe kryterium. Dotyczy osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą, które mają nie więcej niż 27 lat i ubiegają się o dotację do 80 tys. zł. Za spełnienie tych wymogów mogą otrzymać aż 40 punktów, a poziom dofinansowania może sięgnąć nawet 85 procent. Na wsparcie mogą więc liczyć mniejsze projekty. To krok w kierunku tak zwanych startupów. Ich e-usługi nie są może przełomem na rynku, ale wykazują się rentownością i znajdują odbiorców w internecie.

Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka może być dużą szansą dla młodych przedsiębiorców, których projekty nie wymagają wielkich nakładów, aby z sukcesem funkcjonować na rynku i stanowią dobry początek biznesowej drogi. Podobnie jak dla firm, które są od niedawna i potrzebują internetowej usługi, aby rozwinąć działalność swoją gospodarczą.

Jeszcze niedawno, jedną z największych bolączek wnioskodawców starających się o gotówkę z POIG na swój tzw. startup, był wymóg pokrywania całości kosztów działalności z przychodów uzyskiwanych z samej e-usługi. Teraz ten wskaźnik wynosi tylko 50 proc. Pozostałe mogą być generowane, np. ze sprzedaży powierzchni reklamowej.

Trzeba się spieszyć!

- Wynika to zapewne z obserwacji dotychczasowych projektów oraz trendów rynkowych. Zarabianie na reklamie jest dużo łatwiejsze niż na usługach w sieci, które coraz częściej posiadają swoje bezpłatne odpowiedniki u konkurencji. Nawet, jeżeli są słabsze pod względem funkcjonalnym, to bezpłatne, a to jeden z podstawowych wymogów dzisiejszych internautów - dodaje Paulina Puchalska.

Kto, kiedy i na jakich zasadach może starać się o unijne pieniądze?
Kto?* firmy, które dopiero wchodzą na rynek
* firmy, które są na rynku krócej niż rok,
* firmy, które są na rynku ponad rok, ale nie dłużej niż dwa.
* właściciel nie może mieć więcej niż 27 lat
Ile? * początkujący przedsiębiorcy mogą otrzymać do 20 tys. zł
* pozostali mają szansę dostać do 80 tys. zł
Kiedy? * NABÓR WNIOSKÓW BĘDZIE TRWAŁ OD 8 DO 19 LIPCA 2013 r.

Ponadto do wydatków kwalifikujących się do refundacji z UE, wnioskodawca będzie mógł zaliczyć część kosztów poniesionych jeszcze przed złożeniem aplikacji. Muszą one jednak dotyczyć ekspertyz, analiz przygotowawczych lub usług doradczych związanych z przygotowaniem r projektu. Może to pomóc w lepszym dopracowaniu wniosku i, co za tym idzie, podniesieniu jakości składanych aplikacji. Startupy ubiegające się o wsparcie mogą swoje dofinansowanie - w wysokości maksymalnie 20 tys. zł - przeznaczyć na opracowanie rzetelnej analizy rynku, potrzeb grupy docelowej czy istniejącej konkurencji, co w dotychczasowych konkursach stanowiło duży problem dla młodych czy nowopowstałych firm.

Od niedawna o taką dotację mogą ubiegać się nie tylko firmy, które istnieją krócej niż 12 miesięcy, ale również te, których działalność trwa powyżej roku (jednak nie dłużej niż dwa lata). Kolejne zmiany świadczą, że instytucje, które rozdają unijne środki pieniądze, chcą wesprzeć jak największą liczbę tzw. startupów. Poprzedni nabór zakończył się 17 maja, następny będzie trwał od 8 do 19 lipca. Do wzięcia jest łącznie 100 mln zł. Warto już teraz przygotowywać wniosek i ubiegać się o dotację. To będzie ostatnia szansa na pozyskanie z Unii pieniędzy na e-biznes. Ten program ma być zastąpiony Inteligentnym rozwojem.
 

Źródło: ECDF