Sybiracy zbierali swoje pamiątki, przekazywali nam. Świętej pamięci ksiądz Andrukiewicz, proboszcz parafii pw. św. Ducha wyznaczył nam to miejsce - opowiada Hieronima Dzierma, wiceprezes Związku Sybiraków. W piątek oprowadziła nas po Muzeum Sybiraków w Białymstoku.
- Sybiracy postanowili zostawić po sobie jakiś trwałe ślady, więc zaczęli tworzyć znaki pamięci. Zaczęło się po reaktywowaniu Związku Sybiraków, od 1989 roku pojawił się taki pomysł. Ale nasze Muzeum powstało dwadzieścia lat temu - opowiada Hieronima Dzierma.
Chcemy utrwalać tę pamięć, bo jak powiedział nasz Ojciec Święty: naród, który zapomina o swojej tragicznej przeszłości traci swoją tożsamość - Tadeusz Chwiedź, prezes Sybiraków w Białymstoku - Staramy się dopasować wiedzę, którą chcemy przekazać dla dzieci - dodaje.
W Muzeum można obejrzeć zdjęcia, obrazy oraz liczne pamiątki. Przypominają one o tragicznych losach deportowanych na Wschód.
Więcej o muzeum przeczytasz we wtorkowym wydaniu "Kuriera Porannego" oraz na plus.poranny.pl
FLESZ CENY PALIW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?