- Cionek próbował mnie trafić trzy razy, zanim w dziewiątej minucie udało mu się przywalić tak mocno, jak to tylko możliwe - pisze na swoim blogu Niedzielan. - On jest bandytą. Im więcej takich piłkarzy w polskiej lidze, tym gorzej - dodaje.
Brazylijczyk jest bardzo zdziwiony oskarżeniami piłkarza Ruchu. Zdaniem Cionka uraz Niedzielana wywołała nie do końca wyleczona kontuzja twarzy.
- Normalnie wyskoczyłem do piłki i jestem pewien, że gdyby napastnik rywali był zupełnie zdrowy, nic by mu sie nie stało - przekonuje Cionek. - Rozumiem, że Niedzielan jest zdenerwowany kontuzją i przykro mi z tego powodu, ale nie ma prawa nazywać mnie bandytą, bo nim po prostu nie jestem - dodaje.
Zawodnika Jagi w obronę brał m.in Grzegorz Mielcarski w programie Liga+ Extra. Niestety, pozostali piłkarscy eksperci nie zostawili na Brazylijczyku suchej nitki.
- Cionek w każdym meczu ma przynajmniej jedną sytuację, w której celem nie jest piłka, a zawodnik rywali - zauważa Andrzej Twarowski, ekspert Canal+.
- Jeśli faktycznie jestem takim brutalem, to dlaczego w 25 spotkaniach mam tylko trzy żółte kartki - broni się Cionek.
Dla porównania Niedzielan wystapił w tym sezonie w 18 meczach i uzbierał cztery żółtka.
To nie pierwsze zajście Cionka z Niedzielanem. O poprzednim przeczytasz w artykule Thiago Cionek musi się tłumaczyć za uderzenie Niedzielana.
Zobacz koniecznie: Dogrywka. Nasz magazyn sportowy po meczu Lech Poznań - Jagiellonia Białystok [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?