Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

The Voice of Poland 13. Białostoczanka Julianna Olańska w sobotni wieczór wystąpi w ćwierćfinale programu

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Za nami pierwszy odcinek live 13. edycji The Voice of Poland. Swoim występem białostoczanka Julianna Olańska zagwarantowała sobie miejsce w ćwierćfinale show.

Trwa 13. edycja programu The Voice of Poland. Muzyczne show powoli zmierza ku końcowi, a w grze wciąż pozostaje Julianna Olańska.

Białostoczanka, która po raz drugi próbuje swoich sił w programie, swoim wykonaniem podczas przesłuchań w ciemno utworu "This World" Selah Sue, podobnie jak w dziewiątej edycji, odwróciła wszystkie fotele. Finalnie zdecydowała się dołączyć do drużyny Justyny Steczkowskiej. W dwóch kolejnych odcinkach Julianna śpiewająco przeszła przez bitwy (śpiewając w duecie z Chrisem Falconnetem piosenkę "Señorita" Shawna Mendesa) i nokauty (śpiewając „Faith” Steviego Wondera i Ariany Grande).

W sobotę (29 października) Julianna wystąpiła w pierwszym odcinku live. Wzięło w nim udział po czterech uczestników z każdej drużyny. O ich dalszym losie w programie zdecydowało głosowanie widzów oraz podejmowane przez jurorów decyzje.

Do następnego odcinka przeszło dwoje wokalistów z największą liczbą głosów. Spośród dwojga uczestników z najmniejszą liczbą głosów widzów, trenerzy wybierali jedną osobę, która pozostała w programie.

Julianna w sobotni wieczór pojawiła się na scenie jako pierwsza. Zmierzyła się z „Bad Romance”, utworem Lady Gagi.

- Właśnie tak zaczyna się odcinki na żywo The Voice of Poland. Był totalny ogień na scenie. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem, jak się rozwijasz, nie tylko na przestrzeni tego sezonu. Wspomina ciebie te kilka edycji wcześniej i dzisiaj jesteś bardzo świadomą artystką która wydaje się być bardzo pewna na scenie - mówił po występie Baron.

Jak przyznaje białostoczanka, stres podczas występu live był dużo większy, niż przy nagrywaniu poprzednich odcinków.

- Właściwie byłam przekonana, że odpadnę po nokautach. Nogi tak mi drżały, jakbym miała zaraz pójść stepować. Szczególnie że otwierałam odcinek – byłam pierwszą uczestniczką, która występowała na scenie. To była ogromna presja i ogromny stres. Do tego z tyłu głowy miałam świadomość, że patrzą na mnie miliony ludzi. Średnia oglądalność programu to przecież 2 mln, a w czasie live te liczby są nawet dwa razy większe! I mimo że tych ludzi nie ma w studio, to ich obecność przed ekranami telewizorów odczuwa się na swojej skórze. W tym momencie chyba największym sprawdzianem jest właśnie to, czy nie zje nas trema. Czy damy radę, czy nie zapomnimy tekstu, a jeśli zapomnimy, to co z tym zrobimy. Nie wiem czy ktoś to zauważył, ale mi podczas ostatniego odcinka jedna z tancerek przypadkiem zerwała ozdobę z głowy. Poczułam to, ale poszłam dalej. Nigdy więc nie wiesz, co może wyprowadzić cię z równowagi. A najgorsze jest to, że nie ma dubli - zaznacza Julianna.

Zdradza też, że sama poprosiła produkcję o tancerki.

- To było moje wyzwanie i jestem dumna z tego, że je podjęłam. Myślę, że na tym etapie, na którym jestem i z moim doświadczeniem, to po prostu bardzo dobrze wyszło. Bardzo chciałabym wprowadzić coś takiego na nasz polski rynek, że wokaliści nie tylko śpiewają, ale też towarzyszy im całe show. Kiedy jestem na koncercie Alici Keys czy Beyonce, zawsze myślę: jak by tu przemycić trochę tej zagraniczności do nas? - zdradza wokalistka.

Finalnie, decyzją widzów, Julianna przeszła do kolejnego odcinka show.

Ponownie na scenie zobaczymy ją już w sobotę, 5 listopada. Początek odcinka o godzinie 20.00.

Smsy na Juliannę będzie można wysyłać w momencie, kiedy prowadzący powiedzą na wizji o tym, że linie są otwarte.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny