Terroryści z Iraku porwali wrocławskiego inżyniera. Tak wyglądają!
Terroryści z Iraku porwali wrocławskiego inżyniera. Tak wyglądają!
Wrocławska prokuratura od dziesięciu lat bezskutecznie ściga dwóch irackich terrorystów, podejrzanych o porwanie przedstawiciela firmy budowlanej „Jedynka Wrocławska” w Bagdadzie. Po raz pierwszy pokazujemy ich wizerunki. Informacje, które do nas docierają sugerują, że niedoszła inwestycja w Iraku, była przede wszystkim przykrywką dla działalności polskich służb wywiadowczych. Choć zdawało się, że może być szansą na nowe życie dla upadającej firmy budowlanej.
To historia, która wydarzyła się w 2004 roku. Sprawa porwania Jerzego Kosa była wtedy na pierwszych stronach gazet. Został uprowadzony 1 czerwca, a tydzień później uwolniła go specjalna jednostka wojsk amerykańskich. W internecie znaleźć można film, pokazujący tę akcję. Informacje o miejscu przetrzymywania polskiego menedżera zdobyć miał włoski wywiad. Razem z Jerzym Kosem terroryści przetrzymywali kilku obywateli Włoch.
Motyw? Z ustaleń wrocławskiej prokuratury wynika, że terroryści żądali od polskich władz wycofania naszych wojsk z Iraku. Tak przynajmniej wynika z treści zarzutów sformułowanych wobec dwóch obywateli Iraku przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu. W 2009 roku wobec obu mężczyzn sąd zastosował tymczasowe areszty. Są to tzw „areszty poszukiwawcze” - na 14 dni od daty zatrzymania przez podejrzanych przez polskie organy ścigania.
Poznaj kulisy tej sprawy - zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.