Paweł Dzikiewicz w mistrzostwach świata seniorów plus 30 był rozstawiony z numerem "6". W pierwszej rundzie białostoczanin pokonał Meksykanina Daniela Hernandeza 6/2 6/4. W kolejnym meczu Paweł Dzikiewicz spotkał się z Holendrem Stijn Sprinkhuizen. Po przegraniu pierwszego seta 6/7(1) nasz reprezentant wygrał w kolejnych partiach dwukrotnie 6:0.
Dodajmy, że były to pierwsze porażki Meksykanina oraz Holendra odniesione w historii startów w cyklu ITF Master Tour.
W walce o półfinał, po bardzo długim i wyczerpującym meczu, który trwał 3,5 godziny Paweł Dzikiewcz pokonał rozstawionego z ‚jedynką’ w turnieju, a nr 4 światowego rankingu Hiszpana Rogera Ordeig 4/6 7/5 6/3. 30-letni Hiszpan w ubiegłym roku wygrał trzy turnieje i jeden w 2022, wszystkie na nawierzchni ziemnej). Jest też dobrym deblistą - w 2021 wygrał dwa turnieje co uplasowało go na 7 miejscu w grze deblowej. W Portugalii jednak musiał uznać wyższość białostoczanina.
W walce o finał Paweł Dzikiewicz, zmęczony wcześniejszym pojedynkiem z Hiszpanem, nie sprostał Ivanowi Korol 4/6, 4/6.
Paweł Dzikiewicz startował także w turnieju deblowym, w którym grał w parze z Litwinem Gytautas Aukselis, z którym dotarł do ćwierćfinału przegrywając z Ivanem Korol, Aleksandrem Tołkaczewem 0/6, 3/6.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?