W pierwszym spotkaniu Podlasianie przegrali na wyjeździe 4:6 i muszą u siebie odrabiać straty. - To z pewnością można zrobić i jestem optymistą przed rewanżem - mówi wiceprezes Galaxy Grzegorz Kirwiel.
Niewiele brakowało, by białostoczanie przywieli z wyjazdu przynajmniej remis i byli teraz w komfortowej sytuacji.
- Oba deble przegraliśmy po 2:3, a i reszta pojedynków była wyrównana. Naszym bohaterem był Marcin Czerniawski, który do drugiego singla przystąpił z kontuzją pachwiny i pokazał, że jest prawdziwym twardzielem. W starciu z Damianem Wojdyłą i wyciągnął wynik z 0:2 na 3:2 - kontynuuje Kirwiel.
Czerniawski pokonał też lidera rywali - Sanila Shetty. Hindus wygrał premierowego seta, ale Czarny szybko znalazł jego słabe strony i w pozostałych odsłonach zdeklasował przeciwnika.
Na słowa uznania zasłużył też w pierwszym meczu Kamil Zdzienicki.
- Kamil przez prawie cały sezon zasadniczy punktował w singlach tak sobie. A w najważniejszych spotkaniach zdobywa niezwykle ważne oczka. Ze Strzelcem wygrał kończący mecz bój z Mateuszem Czernikiem. Wynik 4:6 wygląda znacznie lepiej niż 3:7 - zaznacza sternik Galaxy.
Minusem była słaba postawa grającego trenera naszego pierwszoligowca - Jacka Nowokuńskiego, który zamiast być czołową postacią zespołu, wrócił do domu z zerowym dorobkiem punktowym.
- Nie wiem, co się stało. W turniejach indywidualnych Jacek gładko ogrywał zawodników Strzelca, a tutaj sobie z nimi nie poradził. To był dla nas wielki zawód, który trudno wytłumaczyć - mówi Kirwiel. - Mam nadzieję, że weźmie sobie to na ambicję i w rewanżu zmaże plamę - dorzuca.
Białostoczanie są dobrej myśli przed dzisiejszym rewanżem.
- Na wyjazd jechaliśmy dziewie godzin i to nie pozostało bez wpływu na naszą grę. Teraz długa podróż czeka przeciwników. Gramy u siebie i chcemy wykorzystać atut własnej hali. Serdecznie zapraszamy też kibiców, bo doping bardzo się przyda. Atmosfera jest bojowa i wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać ze Strzelcem przynajmniej 7:3, lub mieć lepszy bilans setów przy zwycięstwie 6:4. Mam nadzieję, że ekstraklasa nadal będzie w Białymstoku - kończy Kirwiel.
Dzisiejszy mecz rozpocznie się o godz. 17, w hali PG 2 przy ul. Legionowej 7. Wstęp wolny.
W poprzednich rozgrywkach w elicie grał męski zespół Dojlid Białystok i kobiecy Galaxy. Niestety, obie podlaskie ekipy spadły do I ligi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?