Tenis stołowy: Baruch i MOKS powalczą o I miejsce

Obie ekipy ze stolicy Podlasia mają już pewny udział w barażach o ekstraklasę. Walka toczyć się będzie jednak o lepsze rozstawienie przed nimi.

- Zwycięzca naszej grupy będzie później rywalizował z drugim, czyli teoretycznie słabszym zespołem z ligi południowej - wyjaśnia Marcin Jarkowski, trener MOKS. - Stawka najbliższego meczu jest więc spora - przekonuje.

Oba zespoły zagrają w najsilniejszych składach. O tym, że wynik jest sprawą otwartą przekonują statystyki, które w przypadku Dojlid i MOKS są niemal identyczne.

- Rywale mają bilans lepszy od nas o zaledwie dwa sety. Może być tak, że w przypadku remisu usiądziemy z kalkulatorem i będziemy liczyć wyniki piłeczek w poszczególnych partiach - tłumaczy Jarkowski.

Taki scenariusz nie jest wcale wykluczony, tym bardziej, że w pierwszym spotkaniu obu ekip padł wynik 5:5. Wówczas bliżej zwycięstwa byli Słoneczni, którzy do tej pory nigdy nie wygrali z Dojlidami w lidze.

- Może właśnie teraz będzie ten pierwszy raz. Byłaby to wisienka na torcie udanego sezonu zasadniczego - komentuje opiekun MOKS.

W wygraną celują także pingpongiści Barucha, którzy chcą utrzymać pozycję lidera.

- Kluczowe będą gry deblowe. Ta z ekip, która je wygra, zwycięży także w całym meczu - komentuje Piotr Anchim z Dojlid.

Spotkanie zostanie rozegrane w małej sali ZSR przy ul. Suchowlca 26.

Program 18. kolejki

Sobota: Baruch Dojlid WSFiZ Białystok - MOKS Słoneczny Stok Białystok, Elektryk Toruń - KS Działdowo, Warta Kostrzyn - MRKS Gdańsk.

Mecz: GLKS Nadarzyn II - Hals Warszawa zakończył się wczoraj późnym wieczorem.

Pauzuje: MTS Kwidzyn.

Tabela

1. BARUCH 15 27 115:35
2. MOKS 15 27 106:44
3. Elektryk 15 20 89:61
4. Działdowo 15 18 83:67
5. Gdańsk 15 16 76:74
6. Warta 15 13 76:74
7. Nadarzyn II 15 8 55:95
8. Hals 14 4 41:99
9. Kwidzyn 15 1 29:121