Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Dramatyczny pokaże "Landschaft". Sztuka ma skłonić widzów do refleksji, wzruszeń i śmiechu

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Wojciech Wojtkielewicz
Na najbliższy weekend Teatr Dramatyczny zaplanował premierę spektaklu "Landschaft". Widzowie zobaczą połączenie tragedii i komedii.

Teatr Dramatyczny w Białymstoku szykuje kolejną w tym sezonie premierę. Po spektaklach - "Chłopcy, "Dekameron", "Inwazja" oraz "Pani Pylińska i sekret Chopina" przyszedł czas na „Landschaft”.

Tekst napisany i wyreżyserowany przez Waldemara Śmigasiewicza to historia domu, w którym ojciec trzech synów, po śmierci ich matki, a jego żony stara się na nowo odbudować rodzinne relacje. Myląc władzę z wolnością, uwalnia patriarchalne i dyktatorskie zapędy. Posługując się zmyślną socjotechniką, skłóca ze sobą synów, pragnąc ukazać się im jako zbawca i niekwestionowany domowy autorytet.

- Chce stać się dla nich bogiem, dyktatorem - mówi reżyser. - To opowieść o klęsce świata zorganizowanego przez mężczyzn. Świata, który proponuje dominację, kłamstwo i manipulację. Dla mnie to czas śmierci patriarchatu.

Jak przyznaje Śmigasiewicz, "Landschaft" jest połączeniem tragedii i komedii.

- Dbaliśmy o to, by aktorzy nieustannie wysyłali dwa sygnały - jeden komiczny, a drugi przeraźliwie tragiczny. Przedstawienie jest więc trochę śmieszne i trochę smutne. Jest o życiu i o nas samych. To taka podróż w nasze dzieciństwo.. - opowiada reżyser.

Wcielający się w spektaklu w postać ojca Krzysztof Ławniczak podkreśla, że wystarczy tylko chcieć, by dojrzeć w tej sztuce coś, co wyda się widzowi znajome.

- Każdy, jeśli będzie chciał, zobaczy tu coś ze swojego życia - mówi aktor. - Po obejrzeniu naszego spektaklu każdy będzie miał swój obraz, swój landschaft. Piękna natura oprawiona w ramy, prawda przetworzona przez wizję człowieka, który ma określone pojęcie o świecie. Przedstawienie mówi o naszej ludzkiej, społecznej małostkowości, o tym, jak ją przekuwamy w wielkość – co w zasadzie nigdy się nie udaje i wychodzi z tego paradoks

Oprócz niego na scenie zobaczymy także Jolantę Borowską, Bernarda Banię, Justynę Godlewską oraz Patryka Ołdziejewskiego.

- Jestem najmłodszym z synów, który ojca kocha i w ojca wierzy... Ale może do czasu? - mówi zagadkowo Ołdziejewski. - To młody człowiek, których przechodzi jakąś przemianę.

Zbuntowana od samego początku jest za to synowa głównego bohatera, w którą wciela się Justyna Godlewska.

- Moja bohaterka jak wszyscy próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. I tak jak wszyscy, gdzieś na dnie serca jest pogrążona w ogromnej samotności. Jednocześnie walczy o swoje i buntuje się wszystkimi możliwymi sposobami, na przykład bitwą na przyprawy – zdradza aktorka. – „Landschaft” to nie lada kąsek teatralny. Taki spektakl, jakiego dawno nie było w Teatrze Dramatycznym. Myślę, że ilość refleksji, przemyśleń, wzruszeń, a również śmiechu, które czekają na widzów w tym przedstawieniu, sprawi, że chętnie obejrzą nasz „Landszaft”. To sztuka dla osób wrażliwych, inteligentnych, próbujących zrozumieć, przeżyć i poczuć otaczającą nasz rzeczywistość.

Premiera spektaklu odbędzie się już w sobotę (11 marca) w Uniwersyteckim Centrum Kultury.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny