Teatr Dramatyczny w Białymstoku szykuje kolejną w tym sezonie premierę. Po spektaklach - "Chłopcy, "Dekameron", "Inwazja" oraz "Pani Pylińska i sekret Chopina" przyszedł czas na „Landschaft”.
Tekst napisany i wyreżyserowany przez Waldemara Śmigasiewicza to historia domu, w którym ojciec trzech synów, po śmierci ich matki, a jego żony stara się na nowo odbudować rodzinne relacje. Myląc władzę z wolnością, uwalnia patriarchalne i dyktatorskie zapędy. Posługując się zmyślną socjotechniką, skłóca ze sobą synów, pragnąc ukazać się im jako zbawca i niekwestionowany domowy autorytet.
- Chce stać się dla nich bogiem, dyktatorem - mówi reżyser. - To opowieść o klęsce świata zorganizowanego przez mężczyzn. Świata, który proponuje dominację, kłamstwo i manipulację. Dla mnie to czas śmierci patriarchatu.
Jak przyznaje Śmigasiewicz, "Landschaft" jest połączeniem tragedii i komedii.
- Dbaliśmy o to, by aktorzy nieustannie wysyłali dwa sygnały - jeden komiczny, a drugi przeraźliwie tragiczny. Przedstawienie jest więc trochę śmieszne i trochę smutne. Jest o życiu i o nas samych. To taka podróż w nasze dzieciństwo.. - opowiada reżyser.
Wcielający się w spektaklu w postać ojca Krzysztof Ławniczak podkreśla, że wystarczy tylko chcieć, by dojrzeć w tej sztuce coś, co wyda się widzowi znajome.
- Każdy, jeśli będzie chciał, zobaczy tu coś ze swojego życia - mówi aktor. - Po obejrzeniu naszego spektaklu każdy będzie miał swój obraz, swój landschaft. Piękna natura oprawiona w ramy, prawda przetworzona przez wizję człowieka, który ma określone pojęcie o świecie. Przedstawienie mówi o naszej ludzkiej, społecznej małostkowości, o tym, jak ją przekuwamy w wielkość – co w zasadzie nigdy się nie udaje i wychodzi z tego paradoks
Oprócz niego na scenie zobaczymy także Jolantę Borowską, Bernarda Banię, Justynę Godlewską oraz Patryka Ołdziejewskiego.
- Jestem najmłodszym z synów, który ojca kocha i w ojca wierzy... Ale może do czasu? - mówi zagadkowo Ołdziejewski. - To młody człowiek, których przechodzi jakąś przemianę.
Zbuntowana od samego początku jest za to synowa głównego bohatera, w którą wciela się Justyna Godlewska.
- Moja bohaterka jak wszyscy próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. I tak jak wszyscy, gdzieś na dnie serca jest pogrążona w ogromnej samotności. Jednocześnie walczy o swoje i buntuje się wszystkimi możliwymi sposobami, na przykład bitwą na przyprawy – zdradza aktorka. – „Landschaft” to nie lada kąsek teatralny. Taki spektakl, jakiego dawno nie było w Teatrze Dramatycznym. Myślę, że ilość refleksji, przemyśleń, wzruszeń, a również śmiechu, które czekają na widzów w tym przedstawieniu, sprawi, że chętnie obejrzą nasz „Landszaft”. To sztuka dla osób wrażliwych, inteligentnych, próbujących zrozumieć, przeżyć i poczuć otaczającą nasz rzeczywistość.
Premiera spektaklu odbędzie się już w sobotę (11 marca) w Uniwersyteckim Centrum Kultury.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?