Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Czrevo. Joanna Troc jako Ksenia (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Joanna Troc jako Ksenia Petersburska
Joanna Troc jako Ksenia Petersburska Jerzy Doroszkiewicz
Joanna Troc wraz ze swoim jednoosobowym Teatrem Czrevo po raz drugi zorganizowała Festiwal Teatralny ODE, czyli tutaj. Imprezę rozpoczął monodram "Ksenia" zagrany brawurowo przez samą Troc.

Osoby nie znające białoruskiego mogą mieć niejaki problem z odbiorem spektaklu, szczególnie kiedy nie zagłębiają się w żywoty świętych. Dopiero po zajrzeniu przynajmniej do Wikipedii można odczytać zamysł autorki tekstu - Tamary Bołdak-Janowskiej i reżyserki Magdy Czajkowskiej. Wydaje się, że pokazany w kameralnej sali opery monodram to współuczestniczenie we wspomnieniach owej Kseni, próba zgłębienia źródeł jej swego rodzaju szaleństwa, a jednocześnie wierności Bożym przykazaniom.

Przedstawienie rozpoczyna się w momencie, kiedy główna bohaterka budzi się ze snu. I nagle zaczyna kompulsywnie porządkować pościel, obsesyjnie ścierać kurze, jakby zatracając się w szaleństwie godnym gospodyń domowych. Dopiero w finale przychodzi refleksja, że tak zachowują się brutalni kaprale kontrolując porządek "na kompanii" w każdej armii świata. Tej carskiej pewnie też.

Joanna Troc świetnie gra sama ze sobą, w scenie dostania paczki czy też walizki. Czy to przesyłka z pola walki, galowy mundur, który pozostał po mężu - pułkowniku poległym w jakiejś bitwie? Bariera językowa jest jednak poważną przeszkodą, ale momenty, kiedy Troc ukazuje trudy żołnierskich ćwiczeń wynagradzają niepewność polskiego widza.

Aktorka wraz z reżyserką świetnie wykorzystują scenografię i nieliczne rekwizyty. Pięknie wygląda scena w której Ksenia odnajduje najpierw zasuszony wianek, później przyodziewa białą szatę, by wreszcie wznieść się jakby niemal w niebiosa, by wypowiedzieć sakramentalne słowa, że "co Bóg złączył...". Wiemy, że wesele było pechowe, bo jeden z kieliszków państwa młodych nie stłukł się "na szczęście" i szczęścia w małżeństwie Ksenia nie zaznała. Mając zaledwie 26 lat została wdową.

Ciekawą symbolikę ma walizka, z której w pewnym momencie wysypują się jabłka. Kto kogo kusi, kim może być niewidoczny wąż, co jest źródłem grzechu, a co zbawienia? Sugestywna scena, gdzie widać jakby tylko wystające spod kołdry nogi wiele daje do myślenia. Czy to w poczuciu dojmującej pustki po utracie, Ksenia postanawia udowodnić całemu światu, że mężowi wierna będzie aż po grób. Troc najpierw zwyczajnie, niemal przyjaźnie opowiada widzom, że jej Kseni pragnęli wmówić szaleństwo, które powagą swoją potwierdzali nawet cerkiewni hierarchowie, by po chwili w owym szaleństwie się pogrążyć. Ale czyż nie ma do niego prawa kobieta, której świat się zawalił, a połowa jej ciała - wszak mąż i żona stanowią po ślubie jedność - spoczęła w grobie? Na swój sposób Ksenia walczy o siebie. Nagle łóżko zamienia się w symboliczną szafę i następuje finałowy rytuał przejścia. Jego finałem jest zamiana kochającej kobiety w carskiego oficera wsparta świetną i z miejsca rozpoznawalną muzyką Yegora Zabelova.

Kim zatem była Ksenia Petersburska? Zajrzyjmy do Wikipedii:

Śmierć męża mocno wpłynęła na młodą kobietę. Zapomniała jakby o ziemskich rzeczach i dla ludzi wydawała się być pozbawioną rozumu. Ksenia wybrała drogę szaleńca Bożego. Wszystko co miała rozdała biednym, przebrała się w ubranie męża i zaczęła udowadniać ludziom, że zmarł nie on lecz jego żona – Ksenia Grigoriewna. Chodząc po ulicach Petersburga często była wyszydzana i poniżana. Po pewnym czasie mieszkańcy miasta przyzwyczaili się do jej obecności i wyglądu, a nawet zaczęli przynosić jej ciepłe ubranie i pieniądze. Ta jednak przyjmowała tylko najdrobniejsze datki, które natychmiast rozdawała biednym. Nie mając stałego miejsca zamieszkania, sypiała na polu za miastem, gdzie widywano ją jak na kolanach modli się lub robi pokłony do ziemi na cztery strony świata.

Św. Ksenia jest szczególną orędowniczką przed Bogiem rodziców modlących się o to, by ich dzieci bez trudności przyswajały wiedzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny