Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teat Dramatyczny trwa w zawieszeniu. Wybór nowego dyrektora z politycznym kontekstem

Marta Gawina
Szefem pierwszej komisji konkursowej był wicemarszałek Maciej Żywno, szef białostockiej PO (z lewej). Konkurs na dyrektora teatru wygrał Piotr Półtorak (z prawej)
Szefem pierwszej komisji konkursowej był wicemarszałek Maciej Żywno, szef białostockiej PO (z lewej). Konkurs na dyrektora teatru wygrał Piotr Półtorak (z prawej) Andrzej Zgiet/Wojciech Wojtkielewicz
Sprawa konkursu trafiła do wojewódzkiego sądu administracyjnego. I może utknąć tu na długo, choćby przez odwołania. Doskonale pokazuje to sprawa lotniskowe referendum, która ciągnie się od 2014 roku

Teatrem Dramatycznym w Białymstoku od 1 września kieruje Małgorzata Dąbrowicz, dotychczasowa wicedyrektor. Pełni obowiązki dyrektora, bo wciąż nie została zakończona i wyjaśniona sprawa konkursu na to stanowisko. Sprawa mocno się skomplikowała. W grę, zdaniem wielu, wchodzi bowiem polityka i konflikt na linii PO-PiS, a teraz także sąd administracyjny.

Na wokandę trafiła bowiem sprawa ogłoszenia drugiego konkursu na dyrektora Teatru Dramatycznego. O ponownym wyborze zdecydował zarząd województwa podlaskiego PO-PSL. Nie chciał bowiem powierzyć obowiązków dyrektora Piotrowi Półtorakowi. To związany z PiS aktor, który wygrał pierwszy konkurs. I jak można było przypuszczać, Półtorak dostał wsparcie ze strony wojewody. Bohdan Paszkowski z PiS unieważnił uchwałę zarządu, która ogłaszała drugi dyrektorski konkurs. Władze województwa, co też było do przewidzenia, odwołały się do sądu.

- Zarząd nie zgadza się z decyzją wojewody. Rozstrzygnie to bezstronny arbiter czyli sąd. W ciągu 30 dni powinniśmy znać termin rozprawy - mówi Maciej Żywno, wicemarszałek województwa odpowiedzialny za kulturę.

- Oczywiście, że spodziewałem się takiego ruchu. Do tego zarząd zmierzał od samego początku. Sprawa może się jeszcze długo ciągnąć. Czy z korzyścią dla teatru? To pytanie retoryczne. Zarządzanie w teatrze jako takie będzie. Ale chyba nie o to chodzi - komentuje Piotr Półtorak.

Jakie są teraz możliwe scenariusze? Sąd może podtrzymać decyzję wojewody. A wtedy uchwała o drugim konkursie będzie nieważna. Wrócimy do punktu wyjścia. Zarząd województwa będzie mógł, ale nie pod przymusem, przyjąć wyniki pierwszego konkursu i nominować na dyrektora Dramatycznego Piotra Półtoraka.

W kuluarach już mówi się, że przy niekorzystnym dla zarządu wyroku, aktor ma duże szanse zostać dyrektorem placówki przy Elektrycznej.

Nie jest jednak wykluczone, że sąd stanie po stronie podlaskich władz samorządowych, a wtedy zostanie ogłoszony kolejny konkurs.

Pesymiści przypominają jeszcze o jednej ewentualności. Sądowa batalia może trwać bardzo długo. Strony mogą korzystać z odwołań i kasacji. Doskonałym przykładem jest tu referendum w sprawie budowy regionalnego lotniska. Sądowa batalia trwa już dwa lata, a końca nie widać.

- Mam jednak nadzieje, że dojdziemy do sytuacji, w której teatr będzie mógł spokojnie funkcjonować. Że zostanie wybrany dyrektor otwarty na współpracę także z zarządem województwa, który jest organem prowadzącym. Chcemy, by dyrektor był dyrektorem i zajmował się teatrem, a nie elementami pobocznymi - podkreśla marszałek Maciej Żywno.

Czy tak się stanie? Warto przypomnieć, że sprawa ciągnie się już od maja. To wtedy przeprowadzono konkurs na szefa Teatru Dramatycznego. Wygrał go Piotr Półtorak, stosunkiem głosów 5:4.

Konkurs został anulowany, bo zdaniem zarządu pojawiły się poważne zastrzeżenia, także ze strony innych kandydatów. Chodziło m.in. o brak przejrzystości postępowania konkursowego, powiązania jednego z kandydatów ze związkiem zawodowym, którego przedstawiciele byli w komisji, czy niezwracanie uwagi na wymagania nieobowiązkowe, takie jak doświadczenie na stanowisku kierowniczym. Słychać jednak głosy, że najważniejszy był powód polityczny. Platforma nie chciała oddać teatru w ręce PiS.

- Jak można mówić o polityce w w momencie kiedy inny kandydaci sami z siebie składają konkretne uwagi i skargi? Wynika z nich, że konkurs powinien być powtórzony - przypomina Maciej Żywno.

W najbliższy weekend oficjalnie zaczyna się nowy sezon w Teatrze Dramatycznym. Czy widzowie odczują skutki całego zamieszania? Małgorzata Dąbrowicz zapewnia, że teatr będzie działał bez zakłóceń, tak jak dotychczas. - Mamy nowe oświetlenie awaryjno-ewakuacyjne, odmalowaną scenę. Plany artystyczne są do końca sezonu. Nie ma powodu do niepokoju w żadnym obszarze - mówi.

Małgorzata Dąbrowicz obowiązki dyrektora może pełnić przez rok. W tym czasie, przynajmniej teoretycznie, powinniśmy poznać nowego szefa Dramatycznego.

Z białostocką placówką pożegnała się już Agnieszka Krytkowska-Mazur, która kierowała tą instytucją przez ostatnie cztery lata.

Mińsk Maz. "Lewy policjant" próbował oszukać kierowcę [YOUTUBE]

"SMOLEŃSK" 2016 ONLINE. OBEJRZYJ FILM W INTERNECIE [REŻ. ANTONI KRAUZE] (WIDEO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny