Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TBS w Białymstoku to To najsłabiej skomunikowane osiedle. Mieszkańcy chcą więcej autobusów

Marta Gawina [email protected]
TBS-y to najbardziej odległe od centrum miasta osiedle. Jego mieszkańcy narzekają na słaby rozkład komunikacji miejskiej.
TBS-y to najbardziej odległe od centrum miasta osiedle. Jego mieszkańcy narzekają na słaby rozkład komunikacji miejskiej. Wojciech Wojtkielewicz
To najsłabiej skomunikowane osiedle - skarżą się mieszkańcy i proponują linię przyśpieszoną. Magistrat obiecuje, że wkrótce przetestuje takie rozwiązanie

Krystian Czarnecki codziennie dojeżdża z ul. Pietkiewicza do centrum miasta. Podróż linią nr 24 zajmuje mu 22 minuty. - To bardzo długo jak na Białystok. Chętnie jechałbym dziesięć minut, tak jak mieszkańcy innych osiedli, nawet Zielonych Wzgórz. Zawsze im tego zazdrościłem - przyznaje pan Krystian. Dodaje, że na jego ulicę przyjeżdża linia nr 18. Jednak podróż do centrum tym autobusem trwa jeszcze dłużej - ponad pół godziny.

- TBS-y to najbardziej odległe od centrum miasta osiedle. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem byłaby linia przyśpieszona, która zatrzymywałaby się tylko na niektórych przystankach, tych strategicznych. Na pewno dzięki niej więcej osób korzystałoby z komunikacji miejskiej, zamiast dojeżdżać do pracy samochodami - mówi Maciej Dąbrowski, który zainteresował sprawą radną Komitetu Truskolaskiego Annę Augustyn.

Radna napisała już w tej sprawie interpelację. - Przebieg przyśpieszonej linii mógłby nawiązywać do trasy linii 24 - tłumaczy Anna Augustyn.

Jest szansa, że TBS-y zyskają lepsze połączenie. Władze miasta postanowiły rozważyć propozycję mieszkańców.

- W najbliższych tygodniach będziemy testować taką przyśpieszoną linię. Musimy sprawdzić o ile minut faktycznie skróci się przejazd z osiedla TBS do centrum miasta - zapowiada Robert Jóźwiak, wiceprezydent Białegostoku.

Jego zdaniem, przyśpieszone linie sprawdzają się przede wszystkim w miastach bardzo rozległych. Białystok należy raczej do zwartych metropolii. Czy więc przyśpieszona linia sprawdzi się, pokażą to testy.

- W tej chwili testujemy też linię C, która łączy centrum miasta z kampusem uniwersyteckim. Na razie nie ma zbyt wielu pasażerów, możliwe, że będziemy ją trochę modyfikować - podkreśla wiceprezydent Robert Jóźwiak.

Co ważne, z linii C powinni korzystać wszyscy białostoczanie. Można nią dojechać nie tylko do kampusu. Łączy też dworzec PKS z białostockimi szpitalami. Test tej linii potrwa do końca czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny