Tanie wina musujące przyciągają jak magnes

Tyle np. zapłacimy w hipermarkecie Auchan przy Produkcyjnej za wino musujące "Astor" w butelce o pojemności 0,73 litra. Tyle samo kosztuje butelka „Carskoje Igristoje” w Makro. Hipermarket Carrefour sprzedaje wina musujące od 6 złotych, a Real od 5,99 zł. Natomiast za szampana bezalkoholowego zapłacimy już od sześciu złotych.

Rekordowe dwa dni

Sprzedawcy zgodnie przyznają, że w tym tygodniu sprzedaż bąbelkowych trunków wzrosła. A sklepy wyprzedają prawie cały roczny zapas.

– Dziś i jutro spodziewamy się największych tłumów – mówi sprzedawczyni ze stoiska alkoholowego w białostockiej „Stokrotce”. – Największym powodzeniem cieszą się te tańsze wina musujące: „Igristoje”, „Ruskoje”. Wiadomo, cena robi swoje.

Ale są też klienci, którzy stawiają na smak i jakość.

– Wszystko zależy od gustu – mówi Anna Strzałkowska z Galerii Win przy Rynku Kościuszki w Białymstoku. – Osoby, które wiedzą czego chcą, zdecydowanie wybierają wina musujące z Hiszpanii, z regionu Cava, robione metodą szampańską np. Codorniou, w smakach od półwytrawnego do wytrawnego.

Prawdziwy francuski szampan kosztuje od stu do kilkuset złotych, natomiast wino musujące jest już nieco tańsze, a w promocyjnych cenach można je kupić nawet od 12 złotych.

- Mamy specjale promocje dla naszych klientów - mówi Wojciech Łempicki ze sklepu W&S Alkohole, przy ulicy Św. Mikołaja w Białymstoku. - Na przykład za 26 złotych można kupić: wino hiszpańskie razem z winem czilijskim.

Nektar i słodycz

A co polecają specjaliści na ten niezwykły wieczór?

– Osobiście polecam szampan Moet Chandon – mówi Anna Strzałkowska. – Jest to szampan nektarowy o lekkim smaku z nutką słodyczy.

- Dużym powodzeniem cieszy się włoskie wino słodkie "Gran Dessert" - mówi Wojciech Łempicki. - Klienci kupują je tym bardziej, że są teraz w promocji.

Smakosze mogą też przywitać Nowy Rok lampką musującego Martini (do wyboru mamy dwa rodzaje: Brut, czyli wytrawne i Asti – słodsze), albo ... piwem zapakowanym jak szampan.

Tak czy inaczej obowiązuje jedna zasada: trunek ma być dobry jakościowo, w małych ilościach i zawsze schłodzony.