W czwartek, około godziny 15, dyżurny policji w Giżycku skierował patrol na interwencję. Po miejscowości Talki w gminie Wydminy miał jeździć toyotą pijany kierowca. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, pijanego kierowcy już nie było. Z przekazanych informacji wynikało, że kierowca Toyoty wjeżdżając na jedną z posesji zachowywał się dziwnie, gasł mu samochód, kierowca uderzył autem w ogrodzenie, a w tym czasie na podwórku bawiły się dzieci, które uciekły przed jadącym autem. Kierowca wysiadł z samochodu, chwiał się na nogach i niewyraźnie mówił. Po chwili mężczyzna wsiadł do auta, zawrócił uszkadzając metalowy słupek i wyjechał z posesji.
Czytaj też: Ełk: Wypadek na ulicy Grajewskiej. Bus uderzył w autobus komunikacji miejskiej [ZDJĘCIA]
Funkcjonariusze opatrolowali miejscowość, jednak kierowcy na tym terenie nie było. Kiedy pojechali do jego miejsca zamieszkania, wskazany mężczyzna i jego samochód stał przed domem. Od mężczyzny było czuć silną woń alkoholu, chwiał się na nogach i niewyraźnie mówił. 57-latek został zatrzymany i dowieziony do giżyckiej komendy, gdzie zostało przeprowadzone badanie na stan trzeźwości. Okazało się, że kierowca miał ponad 3 promile alkoholu.
Teraz 57-latek odpowie za swoje zachowanie, a w tym za jazdę w stanie nietrzeźwości.
echodnia.eu Adam Michcik jak oddać ważny głos - na region
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?