Taki prosty, a dobry odruch

Jerzy Malinowski jest właścicielem warsztatu ślusarskiego w Sokółce. A Jerzy Dąbrowski - prezesem Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Krzywej pod Białymstokiem. Obaj zapytani, dlaczego włączyli się w akcję "Czytam, więc wiem" fundując prenumeraty wybranym przez siebie szkołom, podkreślają, że był to zwykły odruch. W pierwszym przypadku - wobec Szkoły Podstawowej nr 1 w Sokółce, o której wyborze zadecydowały względy rodzinne i chęć podziękowania nauczycielom za ich fajną pracę z dziećmi. W drugim przypadku - wobec II LO z białoruskim językiem nauczania w Bielsku, które prezes Dąbrowski wybrał losowo spośród szkół zainteresowanych akcją naszego wydawnictwa.

Włącz się do naszej akcji "Czytam, więc ...". Do wygrania nagrody!

Jerzy Malinowski prowadzi swój biznes od sześciu lat i w rozmowie z nami podkreśla, że angażując się w pomoc szkole ani myślał, że gest jego małej firmy zaprocentuje aż takim tytułem: Mecenas Wiedzy. Dystans do swojej roli podkreślał też Jerzy Dąbrowski, od 1990 roku prezes jednej z najlepszych spółdzielni rolniczych w Polsce.

Bo przy okazji warto podkreślić, że RSP z Krzywej w rankingu Instytutu Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej zajmuje drugie miejsce w Polsce (na 840 takich spółdzielni) pod względem wyników finansowych za ostatnie trzy lata. Czyli nie dość, że nie poległa wraz z poprzednim ustrojem, jak ponad 1200 tego rodzaju spółdzielni w kraju, to jeszcze jest wzorem zaradności i gospodarności rynkowej. Z 600 hektarów gruntów RSP zbiera kukurydzę, rzepak i zboża, ale prowadzi też hodowlę ok. 4 tysięcy sztuk trzody chlewnej oraz skup i sprzedaż zbóż od rolników. Ubiegły rok firma zamknęła ponad 1,5-milionowym zyskiem.
Dla nas nie ma znaczenia, czy fundator naszych wydawnictw szkołom zainteresowanym uczestnictwem w akcji "Czytam, więc wiem" jest firmą dużą czy małą. W dzisiejszych trudnych ekonomicznie czasach utrzymanie na rynku zarówno niewielkiej firmy rodzinnej, jak i walczącego z krajową konkurencją większego gracza, jest ogromną sztuką. A włączanie się jeszcze w akcje nieprzynoszące bezpośredniego, mierzalnego złotówkami zysku zasługuje na ogromny szacunek, bez względu na to, co o tym skromnie myślą sami darczyńcy.

Dlatego jeszcze raz dziękujemy kolejnym przyłączającym się do akcji przedsiębiorcom. I podkreślamy, że tak wszyscy w ten sposób, na miarę swoich możliwości stają się Mecenasami Wiedzy.

Jeszcze raz zapraszamy do tego grona kolejne firmy.