Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnice lasu pod Rybakami

Iza Puc [email protected]
Groby czy doły? Zbierałem grzyby, a tu nagle przede mną dół. Aż mnie odrzuciło. Wyglądał jak przygotowany dla kogoś grób. Przez moment miałem wrażenie, że jestem na cmentarzu, a nie w lesie - mówi nasz Czytelnik

Roztrzęsiony grzybiarz zadzwonił do naszej redakcji w ubiegłym tygodniu. Opowiedział nam jak podczas zbierania grzybów w lesie niedaleko wsi Rybaki przypadkowo natrafił na dół przypominający grób.

Dwa stare, jeden nowy

Wieś Rybaki. Zatrzymujemy się przy znaku drogowym stojącym kilka metrów przed miejscowością. Wchodzimy na wzniesienie znajdujące się po lewej stronie drogi, idziemy 30 metrów dalej i napotykamy na wykopany dół o długości około 170 centymetrów i szerokości około 80.
Czy mieszkańcy wsi wiedzą o tajemniczych dołach?
- Nic nie słyszałem o żadnym dole. Widzę go po raz pierwszy, rzeczywiście wygląda to jak gdyby miał to być grób - mówi mieszkaniec wsi Rybaki.
- Tak, widziałem. Myślę, że ten dół ma ze dwa lata, wcześniej był głębszy, gdzieś około metra. Ale kto to zrobił i po co, to tego nie wiem - mówi mieszkaniec wsi Cimochy.
Ale mieszkańcy mówią też o innych, podobnej wielkości dołach, znajdujących się w innych częściach lasu, tylko że dużo starszych. Jedziemy więc dalej w głąb lasu. Zatrzymujemy się przy kamiennym słupku z wyrytym numerem oddziału 754. Idziemy 30 metrów dalej (tyle samo co w pierwszym przypadku...), skręcamy w lewo, jeszcze 18 kroków i mamy równo zapadnięty na około 20 centymetrów fragment ziemi. Wymiarami i kształtem przypomina ten poprzedni dół, nawet lekkie zwężenie u podstawy jest niemal identyczne. Jednak w przeciwieństwie do dołu numer 1 ten był kiedyś zasypany i jego kształt widoczny jest jedynie dzięki zapadniętej ziemi.
Jedziemy dalej, zatrzymujemy się na załamaniu kolejnej tryby leśnej. I znów tak jak w przypadku poprzednich dołów idziemy 30 metrów, następnie 18 i mamy identycznie zapadniętą ziemię.
- Tam musiało być coś zakopane, inaczej przecież ziemia tak by się nie zapadła. Jestem pewien, że to jakieś groby - mówi mieszkaniec Rybak.

Leśnicy: Może to po sadzonkach

Co na ten temat sądzą sami gospodarze tych lasów?
- Niestety nie widziałem tych miejsc, jednak przekonany jestem, że są to jakieś doły po dawnych sadzonkach. Co do tego nowego dołu na wzniesieniu, to w tym miejscu sadzonek rzeczywiście nie było, mimo to jestem przekonany, że nie ma on nic wspólnego z grobem - mówi Jerzy Szarejko, leśniczy leśnictwa Rybaki.
- Mieszkam tu od 15 lat. Rozmawiałem o tych terenach z wieloma mieszkańcami i nikt mi nigdy nie wspominał o grobach. Może są to doły na ziemniaki. Kiedy jeszcze nie było piwnic w domach, mieszkańcy często zakopywali je w lesie i w ten sposób przechowywali - mówi Piotr Kononiuk.
Pokazaliśmy zdjęcia tych miejsc Tomaszowi Samojlikowi, autorowi wielu książek i publikacji o historii naszego regionu.
- Uważam, że nie należy tych miejsc łączyć z grobami. Wygląda to raczej na pozostałości po leśnych pracach. Raczej nie były to sadzonki, ponieważ dół ten jest zbyt głęboki, jednak na pewno nie nazwałbym tego grobem - mówi Samojlik.
Czy wie coś o nich hajnowska policja?
- Tajemnicze groby w Rybakach? Nic mi na ten temat nie wiadomo - mówi Tomasz Snarski, oficer prasowy hajnowskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny